1115 km na jednym tankowaniu! Opel Grandland Plug-in Hybrid w teorii ma taki zasięg. A realia?
Spis treści
- Co to jest PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicle)?
- Hybryda PHEV, która bije rekordy?
- Laboratorium vs rzeczywistość: jak przebiegają testy zużycia paliwa i energii w samochodach?
- Test Opla w „trudnych warunkach”? To codzienność dla większości kierowców!
- Rywalizacja w klasie: kto ma przewagę?
- Opel Grandland Plug-in Hybrid – cena
- Ciekawostki we wnętrzu i w oświetleniu
- Czy 1000 km to realny zasięg?
Nowy Opel Grandland Plug-in Hybrid to kolejny SUV z napędem hybrydowym. Nuda? Jeśli ma tytułowy zasięg, to z pewnością na większości z nas robi jednak wrażenie. To może być dobry wybór zarówno dla kierowców prywatnych, jak i firmowych, którzy cenią długodystansowe modele. Jak radzi sobie w codziennych warunkach i czy rzeczywiście może konkurować z najlepszymi w swojej klasie sprawdzimy niedługo, w naszym tygodniowym teście, a teraz pod lupę bierzemy te zaskakujące wyniki zużycia zarówno energii, jak i paliwa, które umożliwiły temu autu pokonać ten pokaźny dystans, bez zaglądania na stację – paliw i ładowania.
Co to jest PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicle)?
Hybryda typu PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicle) to połączenie zalet samochodu spalinowego i elektrycznego, oferujące większą elastyczność niż tradycyjne hybrydy. W przeciwieństwie do tychże, które ładują akumulator wyłącznie poprzez rekuperację energii podczas hamowania lub pracy silnika spalinowego, PHEV można ładować z zewnętrznego źródła prądu, np. z domowego gniazdka lub publicznej ładowarki. Dzięki większemu akumulatorowi (zwykle o pojemności od 8 do 18 kWh) hybrydy plug-in oferują znacznie dłuższy zasięg w trybie elektrycznym – często od 40 do nawet 100 km.
W praktyce PHEV działa w trzech trybach:
- tryb elektryczny: samochód korzysta wyłącznie z silnika elektrycznego, co pozwala na jazdę bez emisji spalin, idealną do poruszania się po mieście.
- tryb hybrydowy: silnik spalinowy i elektryczny współpracują, optymalizując zużycie paliwa i zwiększając zasięg.
- tryb spalinowy: gdy akumulator jest rozładowany (nigdy do zera), auto działa jak tradycyjny samochód spalinowy.
Dodatkowo, hybrydy PHEV często wyposażone są w systemy rekuperacji energii, które odzyskują prąd podczas hamowania, zwiększając efektywność. To rozwiązanie idealne dla osób, które chcą korzystać z zalet auta elektrycznego na krótkich dystansach, ale nie chcą rezygnować z możliwości pokonywania długich tras bez obaw o zasięg.
Hybryda PHEV, która bije rekordy?
Opel Grandland Plug-in Hybrid to model, który zaskoczył podawanym przez producenta zasięgiem. W testach przeprowadzonych przez inżynierów Opla, SUV pokonał aż 1115 km na jednym tankowaniu i pełnym naładowaniu akumulatora. To wynik, który stawia go w czołówce segmentu. Co więcej, aż 380 km przejechał w trybie w pełni elektrycznym, co oznacza wyjątkowo spektakularne osiągnięcie.
Jedyne założenie testu brzmiało: „SUV ma pełny bak i w pełni naładowany akumulator 17,9 kWh. Teraz jeździmy, aż zbiornik paliwa i akumulator będą puste.”
Opel Grandland Plug-in Hybrid – dane techniczne:
- Zasięg elektryczny (WLTP): do 87 km
- Łączny zasięg (WLTP): do 897 km
- Moc systemowa: 143 kW (195 KM)
- Moment obrotowy: 350 Nm
- Zużycie energii (cykl mieszany): 21.9-23.4 kWh/100 km + 0.8-0.9 l/100 km
- Emisja CO2: 19-21 g/km
- Zużycie paliwa przy rozładowanym akumulatorze: 6.8-7.0 l/100 km
Patrząc na powyższe już widzimy rozbieżność: producent podaje zasięg elektryczny na poziomie 87 km, a testowany model przejechał w tym trybie aż 380! Coś tu się nie zgadza, prawda?
Laboratorium vs rzeczywistość: jak przebiegają testy zużycia paliwa i energii w samochodach?
Pomiary zużycia paliwa i energii w samochodach, takie jak te przeprowadzane w cyklu WLTP (Worldwide Harmonised Light Vehicles Test Procedure), zwykle odbywają się w ściśle kontrolowanych, optymalnych warunkach. Testy te są wykonywane w laboratoriach na rolkach, gdzie symulowane są różne scenariusze jazdy – od ruchu miejskiego po autostradowy. Temperatura otoczenia utrzymywana jest na poziomie około 23°C, co sprzyja osiągnięciu najlepszych wyników. Dodatkowo, samochody testowane są z minimalnym obciążeniem (np. bez bagażu czy pasażerów), na idealnie gładkiej nawierzchni, a opony są odpowiednio napompowane, aby zminimalizować opory toczenia.
Wszystko to sprawia, że uzyskane wartości zużycia paliwa czy zasięgu elektrycznego często są trudne do osiągnięcia w realnych warunkach, gdzie na drodze pojawiają się korki, zmienna pogoda, nierówna nawierzchnia czy dodatkowe obciążenie. Dlatego wyniki testów laboratoryjnych należy traktować raczej jako punkt odniesienia niż gwarancję osiągów w codziennej eksploatacji.
Test Opla w „trudnych warunkach”? To codzienność dla większości kierowców!
W przeciwieństwie do laboratoryjnych testów WLTP, które przeprowadza się w temperaturze optymalnej dla pracy obu silników, Opel postanowił przetestować Grandlanda w realnych warunkach. W styczniowy, wietrzny i deszczowy poranek, przy temperaturze 11°C, SUV wyposażony w 19-calowe opony zimowe pokonał 1115 km. Średnie zużycie paliwa wyniosło 4.6 l/100 km, co jest imponującym wynikiem jak na hybrydę plug-in w takich warunkach.
Etapy testu:
- Trasy podmiejskie: mieszanka dróg krajowych i miejskich.
- Autostrady: płynny ruch i korki.
- Jazda w godzinach szczytu: testowanie efektywności w „trudnych warunkach”.
- Postoje na światłach: sprawdzenie systemu rekuperacji.
W tym kontekście wypowiedź Dirka Kaminskiego, pod kierownictwem którego zespół inżynierów przeprowadzał test, że:
„Postanowiliśmy więc go przetestować – i to w warunkach znacznie trudniejszych niż przewidziane w oficjalnym cyklu testowym.”
Dirk Kaminski
Opel chwali się, że testy Grandlanda Plug-in Hybrid przeprowadzono w „trudnych warunkach”, choć w rzeczywistości to standardowe warunki, z którymi kierowcy w naszej szerokości geograficznej mierzą się każdej zimy. Pisanie o tym jako o „trudnych” jest nieco zabawne. Owszem, wynik 1115 km na jednym tankowaniu i naładowaniu jest imponujący, ale warto pamiętać, że za kierownicą najprawdopodobniej siedział kierowca testowy, stosujący zasady ekodrivingu. Przeciętny użytkownik raczej nie osiągnie takich rezultatów, bo nie każdy jeździ z taką samą dbałością o oszczędność energii czy paliwa.
Jak obniżyć zużycie energii w samochodach elektrycznych?
- Jazda z umiarkowaną prędkością: unikanie gwałtownych przyspieszeń i wysokich prędkości.
- Rekuperacja: wykorzystanie hamowania odzyskowego do ładowania akumulatora.
- Ograniczenie użycia klimatyzacji i ogrzewania: korzystanie z trybu eco lub dogrzewania foteli zamiast całego wnętrza.
- Planowanie trasy: wybór dróg z mniejszym natężeniem ruchu i unikanie korków.
Jak obniżyć zużycie paliwa w samochodach spalinowych?
- Płynna jazda: unikanie gwałtownego przyspieszania i hamowania.
- Utrzymanie stałej prędkości: korzystanie z tempomatu na autostradach.
- Regularne serwisowanie: wymiana filtrów, oleju i kontrola ciśnienia w oponach.
- Redukcja masy: unikanie przewożenia zbędnych przedmiotów w bagażniku.
Podsumowując, wynik Opla jest naprawdę dobry, ale w realnych warunkach, bez ekodrivingu i idealnych nawyków kierowcy, może być trudno go powtórzyć.
Rywalizacja w klasie: kto ma przewagę?
Opel Grandland Plug-in Hybrid nie jest jedynym graczem w segmencie hybryd plug-in. Jego główni rywale to Toyota RAV4 Plug-in Hybrid, Ford Kuga Plug-in Hybrid oraz Volvo XC40 Recharge Plug-in Hybrid.
- Toyota RAV4 Plug-in Hybrid:
- Zalety: większa moc (306 KM), ale mniejszy zasięg w trybie elektrycznym (do 75 km).
- Wady: wyższa cena, mniej przestronne wnętrze.
- Ford Kuga Plug-in Hybrid:
- Zalety: atrakcyjna cena, dobre osiągi.
- Wady: mniejszy zasięg elektryczny (do 56 km), wyższe zużycie paliwa w trybie hybrydowym.
- Volvo XC40 Recharge Plug-in Hybrid:
- Zalety: wykończenie premium, zaawansowane systemy bezpieczeństwa.
- Wady: wyższa cena, mniejszy bagażnik.
Opel Grandland Plug-in Hybrid choć nie ma największej mocy w klasie, jego praktyczność i niskie koszty eksploatacji czynią go jednym z najlepszych wyborów w segmencie.
Opel Grandland Plug-in Hybrid – cena
Cennik na polskiej stronie producenta startuje od 187 400 złotych za bazową wersję, a w wariancie Opel Grandland GS Plug-in Hybrid kwota rośnie do 202 400 zł. Trzeba przyznać, że auto już w podstawie jest bardzo dobrze wyposażone.
Leasing: ile kosztuje Grandland Plug-in Hybrid?
Przykładowa kalkulacja dla Opla Grandland Plug-in Hybrid wygląda następująco:
- Cena katalogowa brutto: 213 400 zł
- Okres leasingu: 48 miesięcy
- Roczny przebieg: 10 000 km
- Wpłata początkowa: 21 340 zł brutto
- Miesięczna rata leasingowa: 3 295 zł brutto
Ciekawostki we wnętrzu i w oświetleniu
W Oplu Grandland Plug-in Hybrid znalazły się materiały z recyklingu – nie znajdziemy za to we wnętrzu chromowanych elementów. W środku zastaniemy m.in. wyświetlacz przezierny HUD, certyfikowane, ergonomiczne fotele AGR, które znamy z innych modeli i rzeczywiście zapewniają komfort nawet podczas długich podróży. Lampy przednie wyposażono w tzw. Intelli-Lux HD, co sprawia, że nie oślepiają kierowców z na przeciwka. Ciekawostką jest też tzw. Pixel Box, będący częścią oświetlenia zewnętrznego. Jest to charakterystyczny, półprzezroczysty panel LED umieszczony z tyłu pojazdu, który pełni funkcję zarówno światła pozycyjnego, jak i stopu. Jego nazwa nawiązuje do technologii pikseli, ponieważ składa się z wielu małych punktów świetlnych, które tworzą spójną, nowoczesną wizualnie całość.
Czy 1000 km to realny zasięg?
Opel Grandland Plug-in Hybrid może być dobrym wyborem dla osób, które chcą jeździć w trybie elektrycznym na co dzień, ale nie chcą rezygnować z możliwości pokonywania długich dystansów. W porównaniu do konkurencji, ten model Opla oferuje też niezły stosunek jakości do ceny.
Choć wiemy, że deklarowany przez producenta zasięg 1115 km na jednym tankowaniu i naładowaniu to wynik osiągnięty w specyficznych okolicznościach (kierowca), to nawet przejechanie 1000 km byłoby imponującym wyczynem. Na rynku niewiele jest aut, które oferują taką oszczędność i zasięg, zwłaszcza w segmencie SUV-ów będących hybrydami plug-in. Dlatego już wkrótce, w naszym tygodniowym teście, sprawdzimy, czy Opel Grandland Plug-in Hybrid jest w stanie zbliżyć się do tego wyniku w codziennych warunkach. Czy uda nam się pokonać magiczną granicę 1000 km? Zapraszamy do śledzenia motocaina.pl!
Najnowsze
-
Zabudowa VW T5 – jak przekształcić busa w funkcjonalnego kampera?
Przekształcenie Volkswagena T5 w kampera to marzenie wielu miłośników turystyki na czterech kółkach. Ten model samochodu cieszy się ogromną popularnością dzięki swojej niezawodności oraz idealnym proporcjom, które ułatwiają taką adaptację. Przestrzeń ładunkowa T5 daje fantastyczne możliwości aranżacyjne. Pozwala to na stworzenie prawdziwie funkcjonalnego i wygodnego mobilnego domu! -
Pomóżmy motocykliście, którego pasją jest motoryzacja! Gerard walczy z rakiem – chce odzyskać twarz i… oddech
-
7 lat gwarancji i ceny od 112 900 zł. Rusza sprzedaż chińskiej marki Jetour w Polsce
-
Volkswagen Polo – idealne auto miejskie? Poznaj jego zalety
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Zostaw komentarz: