
OnePlus 6T McLaren Edition – wyścigowy smartfon
Chińska firma OnePlus zawiązała współpracę z McLarenem, aby stworzyć telefon godny nazwy tej legendarnej marki samochodów.
Zaprezentowany smartfon to specjalna wersja OnePlus 6T, który jest flagowym modelem chińskiego producenta. W wersji McLaren Edition otrzymał on charakterystyczne wykończenie – czarne plecki mają wzór włókna węglowego (ze stosowania którego McLaren jest dobrze znany), a dolna krawędź została wykończona w pomarańczowym kolorze w stylu przywodzącym na myśl brytyjskiego producenta, którego logo znajdziemy na dole.
Przygotowując specjalną wersję, OnePlus przeprowadził także lekki „tuning” podzespołów. Ilość pamięci RAM wzrosła z 8 do 10 GB, a ponadto słuchawka została wyposażona w technologię Warp Charge 30. Pozwala ona na naładowanie baterii do połowy w zaledwie 20 minut, co ma wystarczyć na cały dzień użytkowania.
Inne parametry pozostały bez zmian. Smartfon ma ekran AMOLED o przekątnej 6,41-cala i rozdzielczości 1080×2280, 8-rdzeniowy procesor Snapdragon 845 oraz 256 GB pamięci wewnętrznej (bez możliwości rozszerzenia o kartę pamięci). Z tyłu znalazło się miejsce dla podwójnego aparatu robiącego zdjęcia w 16 i 20 Mpix, a także umożliwiającym nagrywanie filmów w jakości 4K i 60 kl/s.
Premiera OnePlus 6T McLaren Edition będzie miała miejsce 13 grudnia o godzinie 10:00. Jego cena to 699 euro, a w pudełku znajdziemy dwa ciekawe bonusy – album z historycznymi zdjęciami McLarena oraz plakietkę z włókna węglowego.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: