Nowy Volkswagen Polo GTI
Volkswagen Polo GTI niedawno ujrzał światło dzienne i już 24 listopada wjechał do polskich salonów. Czym nas może zaskoczyć podrasowna Polówka?
Po pierwsze nowe Polo zaskoczy nas silnikiem o pojemności 1,8 l i mocy… 192 KM! Czyli o 12 KM więcej niż dotychczas. Po drugie sprint do setki zajmuje auto jedynie 7 sekund, a prędkość maksymalna, jaką może rozwinąć, wynosi 236 km/h – to świetne wyniki! Jednostka silnikowa w wersji z manualną skrzynią biegów (która jeszcze nie jest dostępna na polskim rynku) ma moment obrotowy 320 Nm, a średnie zużycie paliwa tej odmiany ma wynosić 6 litrów na 100 kilometrów. Dla wersji ze skrzynią automatyczną wynik ten wynosi 5,6 l (dane producenta).
Cechy charakterystyczne nowego Volkswagena Polo to logo GTI na karoserii, czerwone zaciski hamulcowe, zmieniona stylizacja progów i spojlerów. W wersji seryjnej standardem jest sportowe zawieszenie, siedemnastocalowe felgi i reflektory przeciwmgielne. Wewnątrz kierownica jest obszyta skórą, pedały zdobią metalowe nakładki, a sportowe, kubełkowe fotele są jakby żywcem wyjęte z Golfa GTI (dostępna słynna krata). W podstawowej odmianie Polo GTI możemy spodziewać się komputera pokładowego z pięciocalowym ekranem z odczytywaniem kart SD, klimatyzacji, oraz systemu XDS, czyli elektronicznej blokady mechanizmu różnicowego.
W opcjach dodatkowych znajdziemy diodowe reflektory oraz różne możliwości dotyczące systemów multimedialnych. Wśród nich opcje takie jak bluetooth audio streaming i mirrorLink, dzięki którym możemy zarządzać telefonem za pomocą ekranu w samochodzie. Cieszy zastosowany już wcześniej w Volkswagenach czujnik zbliżeniowy, przez co komputerem można sterować jak na ekranie dotykowym naszego smartfona.
Cena Polo GTI zaczyna się od 85 590 złotych w wersji trzydrzwiowej z automatyczną skrzynią biegów.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: