Nowy sposób oszustów na wyłudzanie luksusowych aut. Trafiały one na Ukrainę
Zamiast kraść nowe, ekskluzywne samochody, legalnie je kupowali. Przekręt polegał na sposobie pozyskania pieniędzy na nie.
Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej za pomocą sfałszowanej dokumentacji, zdobywali leasingi na luksusowe samochody oraz quady, a następnie sprzedawali je na Ukrainie. Działalność grupy doprowadziła osiem instytucji finansowo-leasingowych do strat w wysokości ponad 4 milionów złotych.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze przeprowadzili działania w Polsce i na Ukrainie. W kraju policja prowadziła akcję na terenie trzech województw: podkarpackiego, śląskiego i zachodniopomorskiego. Podczas międzynarodowej operacji zatrzymano sześć osób – obywatela Ukrainy i pięciu Polaków.
W efekcie podjętych działań przez CBŚP, BiOSG i PR oraz przy zaangażowaniu i współpracy ukraińskich funkcjonariuszy ze Lwowa, odzyskano sześć samochodów osobowych wartych blisko 2 mln zł. Funkcjonariusze przejęli także różnego rodzaju sprzęt m.in. urządzenia wielofunkcyjne, laptopy, projektory i inne. Łączna wartość odzyskanego mienia opiewa na kwotę kolejnych dwóch milionów złotych.
W Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. popełnienia oszustw w stosunku do mienia znacznej wartości, fałszowania dokumentacji oraz wyłudzania kredytów. Decyzją sądu trzech podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych. Sprawa jest rozwojowa i funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Najnowsze
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Przepisy w ostatnich latach co chwila się zmieniają i nie wszyscy kierowcy za nimi potrafią nadążyć. Przykładowo nie ma już obowiązku posiadania naklejki na szybie z numerem rejestracyjnym, ale zbliża się nowy obowiązek, także związany z naklejkami. -
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
-
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu