Nowe przepisy wchodzą w życie. Pierwsza osoba straciła prawko
Nie trzeba było długo czekać na efekty nowych przepisów. Kilkadziesiąt minut po północy zatrzymano już pierwsze prawo jazdy za przekroczenie prędkości.
Właśnie dzisiaj wchodzą w życie zaostrzone przepisy, które mają pozytywnie wpłynąć na bezpieczeństwo na drodze. Na razie na efekty jest jeszcze za szybko, ale są już pierwsi ukarani według nowych zasad.
Jak donoszą polskie media, a nawet sama policja, od północy trwa akcja prędkość, dzięki której funkcjonariusze będą mogli sprawdzić w praktyce nowe procedury karania kierowców za wykroczenia, co może się skończyć zatrzymywaniem prawa jazdy.
Kilkadziesiąt minut po północy na jednej z głównych ulic Szczecina złapano pierwszego kierowcę, który przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h. Na ograniczeniu do 70 km/h poruszał się z prędkością 123 km/h.
Kierowca dostał 500 złotych mandatu, 10 punktów karnych, a także w ramach tego wykroczenia zatrzymano prawo jazdy na trzy miesiące. Policja wystawiła mu pokwitowanie pozwalające na poruszanie się samochodem przez następną dobę.
Według nowych przepisów kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h traci obligatoryjnie prawo jazdy na trzy miesiące. Jeżeli w tym czasie ponownie wsiądzie za kółko, kara jest przedłużana do pół roku. Kolejne przewinienie skutkuje bezterminowym odebraniem prawa jazdy.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: