Nowe BMW X5 M i BMW X6 M już niedługo w polskich salonach. Znamy ceny!
Już wkrótce w polskich salonach zadebiutują nowe BMW X5 M i BMW X6 M. Właściciele wersji Competition będą mogli pozwolić sobie na przyśpieszenie do 100 km/h odpowiednio w 3,9 oraz w 3,8 sekundy. Ile będą kosztować?
Wśród sportowych akcentów wyposażenia znalazły się m.in.: optymalizujące dopływ powietrza chłodzącego duże wloty, skrzela M na błotnikach, spojler dachowy oraz pas tylny z elementami dyfuzora.
Moc silnika V8 z technologią TwinPower Turbo o pojemności 4,4 litra, w modelach Competition została zwiększona do 625 KM, z maksymalnym momentem obrotowym o wartości 750 Nm. Trakcja oraz dynamika jazdy wspierane są przez napęd na cztery koła M xDrive oraz sztywne zawieszenie silnika.
Uwagę kierowców z pewnością zwróci także adaptacyjny układ jezdny M, układ kierowniczy M Servotronic, elektrycznie sterowane amortyzatory, specjalnie zestrojony system DSC oraz układ hamulcowy M, który może pracować w dwóch trybach – comfort i sport.
Tapicerka wnętrza w pakiecie standardowym obita jest skórą Merino, oprócz typowego dla serii M kokpitu do dyspozycji kierowcy pozostaje wyświetlacz head-up ze wskazaniami M w wyposażeniu standardowym.
Ponadto, wykorzystując przycisk Setup, kierowca może uzyskać bezpośredni dostęp do ustawień silnika, amortyzatorów, układu kierowniczego i układu hamulcowego.
Ceny BMW X5 M rozpoczynają się od 599 000 PLN, a BMW X6 M od 612 300 PLN.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: