Nowe BMW Gran Coupe serii 6
Bawarski producent zapełnia lukę w swojej ofercie, prezentując godnego konkurenta dla Mercedesa CLS i Porsche Panamery.
fot. BMW
|
BMW Gran Coupe serii 6 jest czterodrzwiową wersją sportowego coupe, które poznaliśmy na wiosnę tego roku. Jego prototyp zaprezentowano już prawie dwa lata temu na wystawie w Beijing, jednak wersja produkcyjna niewiele się różni od premierowego konceptu. Jedyne różnice to lekka modyfikacja przedniego zderzaka, tylnych świateł i końcówek wydechu.
Wnętrze jest identyczne jak w dwudrzwiowym coupe, czyli jak zwykle w przypadku BMW możemy się spodziewać wysokiej jakości wykonania. Dodatkowo, jako że wciąż jest to czterodrzwiowe, luksusowe auto, siedzenia umieszczone są nieco wyżej niż w czysto sportowej wersji.
Najciekawsze jest jednak to, co znajdziemy pod maską. Tutaj będziemy mieć do wyboru 640i z trzylitrową, rzędową szóstką o mocy 320 koni mechanicznych, 640d z turbodieslem o mocy 313 koni mechanicznych, a BMW 650i wyposażone będzie w potężne V8 wyciągające aż 450 koni mechanicznych. Ta ostatnia wersja według bawarskich producentów przyspieszy do setki w zawrotne 4,6 sekundy, dodatkowo można będzie ją kupić z napędem na tył lub na cztery koła. Wszystkie wersje są standardowo wyposażone w automatyczną skrzynię biegów.
Dla maniaków prędkości BMW obiecuje coś jeszcze mocniejszego – nadchodzącą wersję M6 o mocy około 560 koni mechanicznych. Tutaj zamiast automatu będzie można się cieszyć siedmiobiegową, manualną skrzynią działającą w systemie dual clutch.
Premiera BMW Gran Coupe już w marcu na wystawie motoryzacyjnej w Genewie. Jest na co czekać.
Najnowsze
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Na zwężonych odcinkach dróg z ruchem wahadłowym często można spotkać cwaniaka lub dwóch, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle. Lecz takiej akcji jak na tym nagraniu jeszcze nie widzieliśmy. -
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
-
Transport o wadze 150 ton dotarł na odcinek drogi S1. To ważny fragment TST
-
Kierowca Mercedesa AMG za wszelką cenę chce być najszybszy. Efekt jest żałosny
Zostaw komentarz: