Nowa Skoda Kodiaq – cena w Polsce niektórych zdziwiła
Skoda Kodiaq to bardzo duże pojemne i praktyczne auto. Jego odświeżona wersja właśnie debiutuje w polskich salonach. Jak jest? Drogo, ale za to otrzymujemy "kawał auta".
Skoda Kodiaq to popularne w Polsce auto. Kusi dobrym wyposażeniem, wykonaniem, a także praktycznością i łatwością użytkowania na codzień. Z zewnątrz jako pierwsze wzrok przyciągają nowe, reflektory TOP LED Matrix i sześciokątny grill z poziomą listwą świetlną. Nowa Skoda Kodiaq urósła aż o ponad sześć centymetrów, przez co auto oferuje jeszcze więcej przestrzeni dla maksymalnie siedmiu pasażerów lub dużej ilości bagażu.
Nowa Skoda Kodiaq – cena w Polsce
Po siedmiu latach na rynku przyszedł czas na nową odmianę Kodiaqa. Czesi w tym modelu postanowili przede wszystkim na praktyczność, Kodiaq może być autem 7-osobowym, a maksymalnie do bagażnika można zapakować aż 2105 litrów bagażu.
Poprzednia Skoda Kodiaq zawdzięcza swój sukces atrakcyjnej cenie, czy następca również zachęci klientów?
Na razie w polskich salonach nowa Skoda Kodiaq dostępna jest z jednym silnikiem, w dwóch wersjach mocy – 2.0 TDI o mocy 150 oraz 193 KM. Obydwie współpracują z 7-stopniową skrzynią DSG. Słabsza wersja kosztuje w Polsce co najmniej 190 850 zł, mocniejszy wariant to wydatek 209 500 zł i tutaj otrzymujemy dodatkowo napęd 4×4.
W późniejszym terminie auto będzie dostępne także z innymi silnikami. W drugiej generacji SUV-a zadebiutuje napęd w wersji hybrydowej typu plug-in oraz 1.5 TSI mild hybrid (150 KM), a oprócz tego możemy spodziewać się jeszcze 2.0 TSI (204 KM). Wszystkie wersje standardowo otrzymają skrzynie DSG.
Nowy Kodiaq jest dostępny w wersji Selection, a na pokładzie znajdziemy m.in. elektrycznie regulowany fotel kierowcy z funkcją pamięci, podgrzewane fotele z przodu, kamerę cofania, trójstrefową klimatyzację automatyczną, system obsługi bezkluczykowej, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, a także układy wspomagające kierowcę Side Asisst, Rear Traffic Alert, Exit Warning, Lane Assist, Turn Assist, Front Cross Traffic Assist i Front Assist. Nie zabrakło układu rozpoznawania znaków drogowych i indukcyjnej ładowarki do telefonu.
Najnowsze
-
Tobiasz Bocheński wyśmiewa SCT w Warszawie. Nie wszystkim się to podoba
Kandydat PiS na prezydenta Warszawy wypuścił kolejny spot, na którym krytykuje działania swojego największego rywala, Rafała Trzaskowskiego. Krótkie nagranie stworzono bez wątpienia po to, żeby stało się internetowym viralem. Jego prosty i przesadzony przekaz niektórym bardzo się nie spodobał. -
Kierunkowskaz na skrzyżowaniu z pierwszeństwem łamanym – nie kombinuj „na chłopski rozum”
-
Kierowcy nie wiedzą tego o światłach do jazdy dziennej, a potem są zaskoczeni mandatem
-
27-latek straci Porsche 911, bo ścigał się „sam ze sobą”. Tak, jest takie prawo
-
Cyrkowcy go nienawidzą. Kierowca katapultował się przez boczną szybę samochodu
Zostaw komentarz: