No woman no drive – parodia, która nas nie śmieszy. Film
Pewien komik z Arabii Saudyjskiej wpadł na pomysł wsparcia prób kobiet, które postulują prawo do prowadzenia pojazdów, zamieniając tekst słynnej piosenki Boba Marleya.
W europejskiej rzeczywistości problem kobiet z Arabii Saudyjskiej jest dość odległy, ale szokujący. Bo gdy żeńska część kierowców wyobraziłaby sobie sytuację, w której nie może prowadzić samochodu i za każdym razem musi prosić mężczyznę o zawiezienie jej gdziekolwiek – to… nóż się w kieszeni otwiera.
Panie nie mogą też podjąć pracy bez zgody męża, otworzyć konta w banku, czy też wyjechać zagranicę. Na codzień jednak najbardziej doskwiera im brak mobilności. Władze Arabii Saudyjskiej oficjalnie prowadzenia samochodu kobietom nie zakazują, jednak nie wydają im praw jazdy, co jest równoznaczne z dyskryminacją.
Niedawno pisałyśmy – tutaj – o proteście, który podjęły odważne kobiety, chcąc zwrócić uwagę na problem, który ich dotyka na co dzień. Zebrało się w sumie ponad 60 kobiet. Wcześniej władze ostrzegły, że będą reagować na wszelkie akty zakłócenia spokoju publicznego i wytoczyły uzbrojonych policjantów na ulice. Protest skończył się aresztowaniem 14 aktywistek.
To nie pierwsze tego typu akcje: w 1990 roku 50 pań-kierowców wyjechało na ulice – zostały aresztowane na dobę, straciły paszporty i pracę. W czerwcu 2011 roku (czytaj tutaj) ponownie zaprotestowało 40 kobiet kierowców, aby ujawnić po raz kolejny światu problem – wówczas była to reakcja na aresztowanie kobiety wrzucającej filmy z jazdy samochodem na You Tube. We wrześniu 2013 roku Arabki znów wysłały na YT film nawołujący do protestu, zostały doprowadzone na policję, a ich mężowie wezwani do ich odbioru z posterunku – zrobiło się bardziej tolerancyjnie, ale daleko jest do normalności. Konserwatyści rozgniewani tym, że władze nie wymierzyły kary kobietom, stworzyli petycję w tej sprawie i uzyskali w sumie 16 tysięcy męskich podpisów.
Ale są w tym kraju również bardziej normalni mężczyźni (o saudyjskim milionerze i jego poparciu wspominałyśmy tu): arabski komik Hisham Fageeh postanowił wesprzeć kampanię kobiet pisząc alternatywny tekst do znanej piosenki Boba Marleya „No woman no cry” zamieniając tytuł na „No woman no drive”. W sarkastyczny sposób ujmuje problem, wyśmiewając ostatnie doniesienia, o potencjalnym zagrożeniu wynikającym z prowadzenia samochodu dla kobiecych jajników (czytaj o tym tutaj).
Pomysł na wykonanie tej piosenki – całkiem zabawny, ale treść niestety kompletnie nas nie bawi, tylko smuci…
I remember when you used to sit in the family car but in backseat.
In this bright future you can’t forget your past, so put your car key away.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Zostaw komentarz: