
„Niewinny” przejazd na czerwonym świetle i szybka niespodzianka
Wjechanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle to bardzo poważne wykroczenie. Ale są sytuacje, w których kierowcy traktują to w kategoriach „nic się nie stało”.
Nikomu nie trzeba tłumaczyć, dlaczego wjechanie na czerwonym świetle na skrzyżowanie to stwarzanie poważnego zagrożenia. Czasami jednak wygląda to nieco inaczej.
Popatrzcie na poniższe nagranie. Kierowca prawdopodobnie widział zmieniające się sygnały, ale chyba uznał, że zamiast ostro hamować, zdąży przejechać na żółtym. Nie zdążył, choć zabrakło mu dosłownie sekundy. Godzina jednak była późna, ruch niewielki, a nawet gdyby jakieś pojazdy czekały na wjazd na skrzyżowanie, to nie zdążyłyby jeszcze ruszyć. Nie było zagrożenia, więc chyba „nic się nie stało”?
Niestety tego wieczoru kierowca miał pecha, ponieważ auto jadące obok okazało się nieoznakowanym radiowozem. Mamy wątpliwości czy policjanci przychylnie spojrzeli na tłumaczenie, że „przecież nic się nie stało”.
Najnowsze
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Los Angeles. Miasto snów, przepychu i gwiazd. To właśnie tutaj, w sercu Kalifornii, na Pebble Beach Automotive Week 2025, Mercedes-Benz zaprezentował światu coś, co ma być przyszłością motoryzacji. -
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
-
Renault Symbioz i Espace – zasięg 1100 km dzięki sprytnej hybrydzie jest możliwy. Dane, opinia, cena
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Zostaw komentarz: