
Niesamowita praca rajdowej ekipy serwisowej
Podczas Rajdu Polski, który zakończył się w zeszły weekend francuski kierowca Stephane Lefebvre roztrzaskał dość mocno na jednym z zakrętów Citroena DS3. Nie był to jednak problem dla ekipy serwisowej.
Samochody rajdowe są zbudowane tak, żeby mechanicy mogli bardzo szybko wymieniać poszczególne elementy. Na poziomie WRC mają 30 minut na doprowadzenie auta do stanu używalności, bez względu na to jak mocno zdekompletowane pojawi się w strefie serwisowej.
Podczas Rajdu Polski ekipa Abu Dhabi Total World Rally Team miała przygodę z DS3, w którym jechał Stephane Lefebvre. Auto z urwanym kołem pojawiło się w strefie serwisowej. Zanim kierowca wysiadł z pojazdu mechanicy przystąpili do pracy. W kilka minut zdemontowali uszkodzone elementy, a następnie zabrali się za wymianę wielu elementów takich jak zawieszenie, układ hamulcowy, dyferencjał. Cała operacja zajęła im nie więcej jak 30 minut, co zostało zarejestrowane przez operatora.
Podczas akcji wszyscy mechanicy robili skrupulatnie to, co do nich należało. Nikt nie panikował, nikt nie robił niepotrzebnych ruchów. Wyglądali jak dobrze naoliwiona maszyna. Po zakończeniu pracy widzowie zgotowali im gorące owacje. W końcu panowie w kilkadziesiąt minut wykonali pracę, na którą autoryzowany serwis potrzebowałby co najmniej tygodnia.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: