
Nic nie zatrzyma Noraly!
Bywało, że Noraly zostawała bez grosza - musiała przerwać podróżowanie i sprzedać motocykl. Jednak zawsze na niego wracała i świat znowu ją wciągał w przygody.
Noraly to 32-letnia podróżniczka z Holandii, która nie wyobraża sobie życia bez motocykla. Zawsze ciągnęło ją do przygód, gdy w wieku 23-lat wyjechała do Australi na badania geochemiczne do swojego doktoratu, postanowiła zająć się wydobyciem złota. Przez dwa lata zarobiła tyle, że mogła rzucić wszystko i ruszyć z plecakiem na podbój świata.
Środki finansowe jednak się skończyły, więc bez domu i pieniędzy wróciła do Holandii. Tam podjęła pracę, która zapewniała jej podróże, tyle że zawodowe. Nie wytrzymała jednak długo na etacie – po 5 latach sprzedała wszystko i znowu ruszyła w świat. W 2015 otrzymała motocyklowe prawo jazdy, zakupiła używany motocykl Ducati Monster 796 i uzależniła się od jazdy nim.
Potem znowu przyszły trudne finansowo czasy, więc motocykl sprzedała i na wypożyczonym motocyklu Royal Enfield pokonała 3000 himalajskich szlaków. Ten motocykl podbił jej serce, dlatego za pierwsze zarobione pieniądze kupiła własny, który nazwała „Basanti”. To była nowa przygoda – 36.000 kilometrów z Indii do Malezji oraz przez Bliski Wschód i Iran, Rosję, Kaukaz i Turcję z powrotem do Holandii.
Motocykla nie udało się w Holandii zarejestrować (był zakupiony na dane przyjaciela), więc Noraly kupiła nowy model Royal Enfield’a.
Jej nic nie zatrzyma, więc od kilku miesięcy podbija obie Ameryki, od Argentyny do Alaski! Jej przygody możecie śledzić na blogu motocyklistki „Swędzące Buty”: https://www.itchyboots.com
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: