Nasza redaktorka Asia Szymków powalczy o legendarną Karową w 57. Rajdzie Barbórka

W miniony piątek opublikowano oficjalną listę zgłoszeń na nadchodzący 57. Rajd Barbórka w Warszawie. Na tej liście znalazła się też nasza koleżanka z Redakcji – Asia Szymków, która będzie pilotować tym razem Pawła Latosa w Hondzie Civic Type-R, startującego w klasie R2.

 Legendarny warszawski rajd będzie już piątym startem tej pilotki na jej rodzimym terenie, jednak pierwszy raz będzie ona jechała z Pawłem Latosem.

„Wszystkie tegoroczne odcinki można powiedzieć, że znam – OS Autodrom Bemowo pokonywaliśmy z Wiktorem Matuszewskim, z którym jeżdżę od 2014 roku wielokrotnie. W 2017 jechaliśmy też OS Tor Modlin, jednak w zupełnie innej konfiguracji niż obecnie zaplanowana. OS Tor Służewiec to odcinek o najbardziej rajdowej specyfice w tej imprezie i jego nie mogę się doczekać najbardziej. Organizator dołożył jednak starań, aby je trochę zmodyfikować, co będzie dodatkowym wyzwaniem. Nowością jednak będzie start z Pawłem – do tej pory każdą Barbórkę jechałam z moim Mężem – Wiktorem. Generalnie można powiedzieć, że od roku 2014 do 2017 byliśmy nierozłączni jeśli chodzi o nasze starty czy to w rajdach, czy w KJS’ach, na których zresztą się poznaliśmy (śmiech). Wspólnie zdobywaliśmy doświadczenie w rajdach licencjonowanych i przez ten czas zgraliśmy się już jako rajdowy team niemal idealnie. Nowy kierowca to jednak nowe oczekiwania, którym będę starała się sprostać jak najlepiej.”

Asia Szymków zaczęła jeździć w rajdach amatorskich w roku 2013, żeby w 2014 zrobić licencję rajdową i od tego czasu jeździć w rajdach okręgowych. Większość rajdów przejechała pilotując swojego etatowego kierowcę i zarazem męża – Wiktora. Co ciekawe, para poznała się podczas rajdu amatorskiego, podczas którego Asia jechała jako pilot. Z czasem oboje upodobali sobie cykl rajdów szutrowych „Szuter Cup” i słynną Barbórkę, jako coroczne podsumowanie każdego wspólnego sezonu. 

„Zaczynając swoją przygodę z motorsportem, moim marzeniem był start w Barbórce. To marzenie spełni się po raz piąty w najbliższą sobotę. To już rajd legenda i cieszę się za każdym razem, gdy mogę być jego częścią.:) Kolejnym marzeniem jest wjechać na słynną Panią Karową – to marzenie póki co jeszcze nie zostało spełnione. Może uda się je spełnić w tym roku.;) a co potem? Potem pozostaje już chyba tylko spełnić kolejne marzenie i popilotować Wiktora w naszym ukochanym Rajdzie Polski (śmiech). Trzymajcie mocno kciuki, aby te marzenia się któregoś dnia spełniły. A Karowa nawet już 7 grudnia! Zapraszamy wszystkich do kibicowania załodze nr 52!:)”

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze