Najczęściej kradzione samochody w Polsce w 2021 roku. Jakie auta padły łupem złodziei?
Jak wynika z raportu IBRM SAMAR na podstawie danych z CEPIK-u, najbardziej narażeni na kradzieże wciąż są właściciele samochodów marki Toyota. O swoje auta powinni obawiać się także kierowcy BMW i Audi.
Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR podał, że w 2021 roku wyrejestrowano w Polsce z powodu kradzieży 7 098 samochodów. To więcej niż w 2020 roku, kiedy skradziono w 6 910 samochodów.
Dość zaskakująco wygląda ranking roczników, z którego wynika, że łupem złodziei padają głównie auta w wieku do 10 lat. Najczęściej kradzionymi rocznikami były 2018 (1 050 szt.) i 2019 (1 010 szt.)
Jakie samochody padły łupem złodziei w 2021 roku?
Najbardziej narażeni na kradzieże wciąż są właściciele samochodów marki Toyota. Japońska marka to hegemon polskiego rynku od wielu lat, jej obecność w czołówce nie może więc dziwić. Zwłaszcza, że złodzieje na celownik biorą nad Wisłą modele japońskich producentów. O swoje samochody powinni obawiać się także kierowcy BMW i Audi.
Najczęściej kradzione samochody w Polsce w 2021 roku
- Toyota – 950 szt.
- Audi – 685 szt.
- BMW – 522 szt.
- Volkswagen – 506 szt.
- Hyundai – 453 szt.
- Mercedes – 450 szt.
- Renault – 396 szt.
- Mitsubishi – 289 szt.
- Kia – 286 szt.
- Fiat – 248 szt.
Jeśli chodzi o najczęściej kradzione modele samochodów, to również na pierwszym miejscu znajdują się dwa bestsellery Toyoty oraz SUV-a Hyundaia. Jeśli chodzi o klasę premium, to złodzieje upatrzyli sobie Audi A4 i A6 oraz BMW Serii 5.
Najczęściej kradzione modele samochodów w Polsce w 2021 roku
- Corolla – 214 szt.
- RAV4 – 198 szt.
- Tucson – 192 szt.
- Outlander – 178 szt.
- A4 – 177 szt.
- Yaris – 147 szt.
- A6 – 137 szt.
- Ducato – 137 szt.
- BMW 5 – 133 szt.
- Auris – 122 szt.
Źródło danych: IBRM SAMAR
Najnowsze
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
Budowa dróg często wiąże się z występowaniem nieprzewidzianych utrudnień. Rzadko zdarza się, aby były one tak interesujące jak te na budowie drogi ekspresowej S1 między Oświęcimiem i Dankowicami, gdzie odkryto cenne pozostałości sprzed tysięcy lat. -
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
-
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
Zostaw komentarz: