
Najbardziej nietypowa akcja serwisowa świata. Wszystko przez pewną śrubkę
Akcje serwisowe są ogłaszana przez producentów w związku z wykryciem jakiejś wady fabrycznej. Brzmi to groźnie, ale czasami chodzi o rzeczy naprawdę błahe. Nigdy jeszcze nie było takiej akcji serwisowej jak ta.
Wśród ostatnich akcji serwisowych, o jakich informowaliśmy, pojawiły się między innymi odmawiające posłuszeństwa systemy wsparcia kierowcy, drzwi mogące otworzyć się w czasie jazdy, a nawet usterki grożące zapaleniem się samochodu. Tym razem sprawa jest zupełnie innego kalibru.
Peugeot ogłasza akcję serwisową. W czasie jazdy może dojść do otwarcia się drzwi
Otóż jak wykazało wewnętrzne śledztwo producenta, 5 lat temu ktoś nie dokręcił dokładnie jednej śrubki w jednym samochodzie. Serio. W związku z tym niedopatrzeniem, zakwalifikowanym jako wada fabryczna, ogłoszono akcję serwisową. Dla jednego samochodu.
Akcja serwisowa Toyoty – przez tę usterkę może dojść do kolizji
Trochę łatwiej zrozumieć sytuację, kiedy weźmiemy pod uwagę, że chodzi o Bugatti Chirona. Natomiast feralna śrubka odpowiada za mocowanie wspornika przedniej ramy. Ryzyko, że doprowadzi to do jakiejś niebezpiecznej sytuacji jest raczej znikome, ale podobnie niedopatrzenie nie uchodzi producentowi, sprzedającemu auto mające 1500 KM.
Duża akcja serwisowa Mercedesa w Polsce! Prawie 10 tys. aut może się zapalić
Problem udało się wychwycić podczas przeprowadzonego w marcu audytu, który wykazał, że używany w 2017 roku klucz dynamometryczny nie osiągnął przewidzianego momentu obrotowego. Tylko jak po nim kontrolerzy dotarli nie tylko do konkretnego egzemplarza, ale nawet do konkretnej śrubki? Czy w fabryce Bugatti każdego klucza używa się tylko raz? Czy może każda praca przy użyciu każdego narzędzia, jest monitorowania przez komputer? No i dlaczego, choć kontrola jakości jest tak wyśrubowana, problem wykryto dopiero po 5 latach?
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: