Na skrzydłach w przyszłość
To może być rewolucja w dziedzinie wyścigów wytrzymałościowych. Nissan decyduje się na odważny i pionierski krok, prezentując projekt DeltaWing podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans.
Nissan DeltaWing |
![]() |
fot. Nissan
|
Technologia użyta przy produkcji prototypowego pojazdu stanowi krok w stronę zupełnie nowego kierunku rozwoju sportu samochodowego. Nissan DeltaWing waży o połowę mniej niż zwykłe samochody wyścigowe, ma też dwukrotnie bardziej korzystny współczynnik oporu aerodynamicznego. Napęd stanowi czterocylindrowy silnik benzynowy 1,6 litra, z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem paliwa (DIG-T). Powinien rozwijać moc ok. 300 KM. Samochód z pewnością zwróci na siebie uwagę, chociaż planowo ma być wyłączony z faktycznej klasyfikacji na torze Le Mans (nie spełnia żadnych wymogów regulaminu, więc zostanie oznaczony cyfrą „0″). Będzie się wyróżniał chociażby samym wyglądem. Kadłub jest długi, mocno zwężony, z wąsko rozstawionymi przednimi kołami. Wydajność gwarantuje zarówno opływowy kształt, jak i wspomniana wyżej niska masa. Większość masy, z uwagi na silnik zamontowany z tyłu, przypada na tylną oś. To dodatkowo zwiększa zwrotność auta.
Nissan DeltaWing, widok z boku |
![]() |
fot. Nissan
|
Dla Nissana debiut nowego DeltaWing ma być przede wszystkim szansą na sprawdzenie technologii i zbudowanie platformy testowej, która z czasem stanie się bazą dla kolejnych innowacji Nissana, również tych wykorzystywanych w seryjnie produkowanych autach.
W pracach nad projektem Nissana wspierali Brytyjczyk Ben Bolwby; Don Panoz – amerykański biznesmen zajmujący się branża samochodową; były kierowca Formuły 1, a obecnie kierownik organizacji All-American Racers Dan Gurney; Duncan Dayton, który wraz z zespołem Highcroft Racing zdobył dwa tytuły mistrzowskie; i wreszcie firma Michelin, której dziełem są specjalne zaprojektowane dla DeltaWing opony.
Dodatkowy do pobrania specyfikacja techniczna nowego Nissana DeltaWing.
Najnowsze
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Każdy, kto choć raz próbował zaparkować w Warszawie, wie, że to walka o każdy centymetr. W tej codziennej bitwie o przestrzeń, na pierwszej linii frontu często stoją ci, którzy najbardziej potrzebują wsparcia – osoby z niepełnosprawnościami. Przeznaczone dla nich miejsca, oznaczone jako tzw. „koperty”, bywają bezczelnie zajmowane. Inny proceder to kupno karty uprawniającej do legalnego […] -
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
-
Via Carpatia to droga donikąd? Oto dlaczego Polska wschodnia wciąż nie ma swojej ekspresówki
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
Zostaw komentarz: