Na motocyklu z prawkiem kat. B – ustawa podpisana!
Prezydent zaakceptował nowelizację ustawy o kierujących pojazdami. Jeden z jej punktów wprowadza możliwość kierowania motocyklami o pojemności 125 centymetrów sześciennych dla posiadaczy prawa jazdy kat. B.
Takie poszerzenie uprawnień z pewnością wpłynie na wzrost popularności motocykli, niewiadomą jest jednak fakt, czy znacznie nie pogorszy to statystyk wypadków z udziałem motocyklistów. Kierowca samochodu z trzyletnim stażem potrafi wprawdzie poruszać się w ruchu ulicznym, ale niekoniecznie motocyklem (bez podstawowego przeszkolenia z techniki jazdy). Liczba motocyklistów na drogach też może gwałtownie się zwiększyć. Zwolenników nowelizacji ustawy jest tylu, co i przeciwników, a końcówka sezonu pokaże, na ile gotowi do takiego poszerzenia uprawnień są polscy kierowcy.
Ostatnim etapem procesu legislacyjnego będzie publikacja ustawy w Dzienniku Ustaw i od tego momentu po 30 dniach nowe prawo zacznie już obowiązywać. A dokładnie będzie uprawniać: „do kierowania motocyklem o pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125 cm3, mocy nieprzekraczającej 11 kW i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,1 kW/kg pod warunkiem, że osoba posiada prawo jazdy kategorii B od co najmniej 3 lat”. Dotychczas do jazdy takimi pojazdami uprawniało jedynie prawo jazdy kategorii A1.
Każdy motocykl w swoim dowodzie rejestracyjnym ma rubryki określające jego masę, moc w kilowatach oraz stosunek masy do mocy. Ostatnią wartość możemy także otrzymać, dzieląc masę motocykla przez jego moc podaną w kilowatach. Gdy moc silnika motocykla znamy jedynie w koniach mechanicznych to przypominamy, że 1 kW=1,36 KM, a ustawowe 11 kW to 14,96 KM.
| Niebawem będzie mozna kierować motocyklami o pojemności 125 centymetrów sześciennych posiadaczom prawa jazdy kat. B. | 
![]()  | 
| fot. Edyta Wrucha, Motocaina.pl | 
Najnowsze
- 
                                                
                                                    
	Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. - 
                                                
                                                    
	Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
 - 
                                                
                                                    
	Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
 - 
                                                
                                                    
	Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
 - 
                                                
                                                    
	Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 

	
	
	
	
	
Zostaw komentarz: