MotoGP: Rossi nie ma szans na zwycięstwo
Max Biaggi, zawodnik wyścigów Superbike, w wywiadzie dla włoskiej telewizji krytycznie ocenił transfer Valentino Rossiego do teamu Yamahy. Biaggi stwierdził, że "The Doctor" nie ma szans na zwycięstwo w królewskiej klasie w nadchodzącym sezonie.
W oświadczeniu dla stacji Sport Mediaset, Biaggi przyznał, że nie widzi Valentino Rossiego jako zwycięzcy w tym sezonie.
„Rossi może powrócić do zwycięstwa MotoGP jedynie w sferze swojej wyobraźni” – powiedział Biaggi.
![]() |
fot. materiały prasowe
|
Co więcej, zawodnik WSBK zasugerował, że „The Doctor” nie zapracował w żaden sposób na dosiadanie mistrzowskiego motocykla Yamahy w nadchodzącym sezonie.
„Valentino Rosii jest jak David Coperfield! Pomimo dwóch lat w kiepskim stylu, w tym sezonie pojedzie mistrzowskim motocyklem” – podsumował Biaggi.
Przypominamy: Valentino Rossi jest dziewięciokrotnym mistrzem świata Moto Grand Prix. Jego kilkuletnia przygoda z teamem Ducati nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, a sam mistrz nie czerpał pełnej satysfakcji ze swoich startów. Z tego powodu, w nadchodzącym sezonie „The Doctor” będzie reprezentował barwy Yamaha Racing Team. Czy Rossi wróci do czołówki, a może – tak, jak powiedział Max Biaggi – nie ma szans na zwycięstwa? To prawdopodobnie największa zagadka zbliżających się rund MotoGP.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: