Motocyklowy Milicz – Dolina Baryczy

Chciałoby się dosiąć motocykla i ruszyć, gdzie nas oczy poniosą... Drogie motocyklistki, już niebawem nastanie wiosna, a wtedy nic nas nie powstrzyma. Tymczasem kilka ciepłych wspomnień motocyklowej podróży do Parku Krajobrazowego w Doliny Baryczy.

fot. z archiwum K. Rylskiej

Sezon 2009 dobiegał końca, zbliżały się ostatnie promyki słońca w temperaturze na plusie i trzeba było je wykorzystać! Z kolegą, Olem, postanowiliśmy poczuć ostatni raz w sezonie, przysłowiowy wiatr we włosach i wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do Parku Krajobrazowego do Doliny Baryczy, koło Milicza. Bo podobno jest tam ładnie… A i owszem!

Gdy już zaczęliśmy objeżdżać park, niesamowite wrażenie wywarła na nas droga, która przecinała dwa jeziora. Coś wspaniałego! Muszę przyznać, że ciężko było mi się skupić na prowadzeniu motocykla, bo nie wiadomo było gdzie zawiesić oko! Widoki są wprost przepiękne! Niestety jakość położonego asfaltu i liczba dziur nie były zbyt zachęcające, ale sam park krajobrazowy, jak i okolice z pewnością są warte zwiedzenia.

W Dolinie Baryczy można się zrelaksować, popatrzeć na tańczące fale w jeziorach, pooddychać świeżym powietrzem i posłuchać szumu szeleszczących drzew. W okolicznych wioskach można natrafić na ciekawe atrakcje, które zrobili mieszkańcy, aż nie wolno przejechać koło tego obojętnie! To nieprawdopodobne, jak z niczego człowiek jest w stanie zrobić coś! Są też piękne konstrukcje, np. wiatraki.

fot. z archiwum K. Rylskiej

Jeśli jeszcze ktoś tam nie był, to bardzo gorąco zachęcam. Warto poświęcić jeden dzień, by to wszystko zobaczyć, poczuć i pozwiedzać. 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze