
Motocyklistka potrzebuje pomocy!
Vasilisa Komarowa wybrała się w samotną podróż przez Amerykę Południową, Środkową na Alaskę. Jednak w Boliwii została brutalnie pobita i zgwałcona…
To nie koniec koszmaru, ponieważ początkowo jej zgłoszenie nie było traktowane poważnie. Dopiero po interwencji ambasady rosyjskiej, ktoś na poważnie zajął się ukaraniem sprawców i przeprowadzeniem obdukcji. W ich poszukiwaniu brała udział okoliczna ludność.
Oprawcy stanęli przed sądem, ale po 6 miesiącach sprawa znów utknęła, wtedy Vasilisa poprosiła o wsparcie ambasadę brytyjską (ma podwójne obywatelstwo). W tym czasie musiała też iść do pracy jako trener na siłowni, ponieważ sprawy i dojazdy na nie wiele ją kosztowały, a kilka z nich było odwoływanych i przekładanych bez uprzedzenia.
Motocyklistka przyznała, że jest przerażona rozmiarem biurokracji i korupcji w tym kraju, wielokrotnie „doradzano” jej, by dla swojego dobra opuściła kraj, a oprawcy w sądzie śmiali się jej w twarz. Jednak ona się nie poddała:
– Obawiam się, że nie jestem pierwszą i niestety nie ostatnią taką ofiarą, ale mogę pomóc innym kobietom, nie tylko dzięki wsparciu moralnemu, ale też kontaktom prawnym, które nawiązałam w tym roku – mówi Vasilisa, która po powrocie planuje założyć stronę wsparcia dla ofiar, które doznały podobnej krzywdy.
Vasilisa musiała zostać w Boliwii na czas 11 miesięcy, by jej oprawcy trafili do więzienia. Sprawa ujrzała swój finał po interwencji brytyjskiego prawnika, który przyjechał poprowadzić tą sprawę. Zakończyła się łącznym wyrokiem 42 lat pozbawienia wolności dla gwałciciela i jego kolegów.
Ta trudna sytuacja i długi pobyt w Boliwii sprawiły, że wyczerpały się środki finansowe na dalszą podróż motocyklistki. Środowisko motocyklowe postanowiło wesprzeć ją akcją zbiórki: https://www.gofundme.com/support-vasilisa039s-adventure .
Najnowsze
-
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
Coraz więcej osób odkrywa uroki podróżowania bez sztywnych planów i rezerwacji hoteli. Dla fanów motoryzacji to naturalne – auto czy motocykl daje wolność, a nocleg w kamperze lub pod namiotem pozwala zatrzymać się tam, gdzie akurat prowadzi droga. Obie opcje mają swój niepowtarzalny klimat, ale też różne wymagania i ograniczenia. -
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
Zostaw komentarz: