
Motocyklista w krótkich spodenkach i klapkach upadł przy prędkości 200 km/h. Więcej szczęścia niż rozumu?
Oto przykład kolejnego "pomysłowego" motocyklisty, który postanowił cieszyć się wakacyjną pogodą na motocyklu w samych klapkach i krótkich spodenkach. Niestety ta skrajna nieodpowiedzialność prędko przyniosła konsekwencje przy upadku na asfalt. Na szczęście nie stało się nic poważnego.
Zdarzenie zaprezentowane na poniższym video miało miejsce w Barra Mansa, w okolicach Rio de Janeiro w Brazylii. Czterech motocyklistów postanowiło urządzić sobie przejażdzkę po mieście z dużą prędkością, niestety zapomnieli o odzieży ochronnej.
Na efekty tego „pomysłu” nie trzeba było długo czekać. Wesołą zabawę na motocyklach przerwał upadek jednego z motocyklistów. Brazylijczyk solidnie uderzył w asfalt przy prędkości blisko 200 km/h! Na szczęście nic poważnego mu się nie stało, upadek zakończył się licznymi obtarciami nóg oraz rąk.
Faktycznie, motocyklista chyba miał więcej szczęscia niż rozumu i mamy nadzieję, że będzie to dla was przestroga przed takim zachowaniem. Odzież ochronna dla motocyklistów jest jedyną ochroną ciała w momencie upadku czy zderzenia z innymi pojazdami lub obiektami. Trzeba pamiętać, że skutki wypadku na motocyklu często są większe niż wypadku samochodowego. Jadąc na motocyklu kierowca nie jest chroniony klatką bezpieczeństwa, strefami kontrolowanego zgniotu czy chociażby pasami bezpieczeństwa.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: