Motocyklem po śniegu i lodzie

Zima to czas, kiedy większość motocykli odstawionych jest w garażu. Jednak są pomysły na to, by mieć frajdę z jazdy motocyklem, także po śniegu i lodzie.

Z tęsknoty za sezonem motocykliści budują motocykle, stworzone do jazdy w zimowych warunkach. Oto kilka z nich:

Seppster od TGS

To motocykl zbudowany przez właściciela firmy TGS, Tobiasa Guckela dla Seppa Schmidta. Większość materiałów, wykorzystanych do budowy, powstało w pracowni konstruktora. Motocykl napędza turbodoładowany silnik S&S 93, a każda z wielkich opon Avon Cobra ma po 120 kolców. Seppster zajął 3-cie miejsce w Mistrzostwach Świata Konstruktorów Motocykli.

 

Yamaha WR450F 2-Trac od Deus

Na bazie Yamahy WR450F w firmie Deus powstała całkiem nowa, zimowa jej koncepcja. Owiewki, bak, siedzenie i oświetlenie powstały od nowa, reszta została dopracowana i pomalowana. Opony są wypełnione pianką, zapobiegającą przebiciu.

 

BMW R nineT od Nagel Motors

Motocykl stworzono do trudnych, zimowych podjazdów, dlatego rozstaw osi został poszerzony – od nowa powstało tylne zawieszenie, a napęd do niego dostosowano. Ciężkie, odlane elementy konstrukcyjne motocykla zamieniono na lżejsze i mocniejsze. Całość dopełniają opony, które poradzą sobie w ekstremalnych warunkach.

 

Ice Pick od Utopeia Moto Company

Motocykl został zbudowany przez Chrisa Tope na wystawę rajdy Sturgis. Jego bazą jest motocykl trialowy Penton Mudlark z 1973 roku. Motocykl nie tylko miał jeździć po lodzie i śniegu, ale także wyglądem do zimy nawiązywać. Część elementów udało się odrestaurować, niektóre części zdobyć od producenta, a jeszcze inne wyszły spod ręki konstruktora. Całość jest lekka i… zimna jak lód.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze