Motocyklem na jedwabnym szlaku – rozmowa z Kasią Michalak-Czechowską
Rozmawiamy z uczestniczką wyprawy motocyklowej Silk Road Adventure, która rusza w najbliższą niedzielę i potrwa 3 miesiące.
Motocyklizmem zaraził mnie kolega podróżnik i to właśnie jego opowieści o dalekich wyprawach mnie zainspirowały do zrobienia prawa jazdy kat. A. Po zdaniu egzaminu, kiedy kolega rzucił pomysł: "pojechałbym do Samarkandy", podchwyciłam go w mig i postanowiłam zrobić wszytko, aby słowo stało się ciałem. A było naprawdę wiele do zrobienia…

Ile trwały przygotowania, gdzie napotykałaś największe przeszkody, a co sprawiało Ci największą radość w trakcie "reisefieber”?
W zasadzie szykujemy się od roku, tworząc stronę www i szukając sponsorów. Naprawdę intensywne przygotowania rozpoczęły się w styczniu tego roku, na 5 miesięcy przed wyjazdem – zaczęliśmy wtedy proces sprowadzania motocykli z USA, a zaraz potem, na początku lutego – procedury wizowe. Najtrudniejsze były własnie wizy – papierkologia krajów byłego Związku Radzieckiego i problemy z uzyskaniem wizy rosyjskiej spędzały mi sen z powiek przez kilka długich tygodni. Na szczęście teraz wizy już mamy, więc można ukierunkować energię na pozostałe przygotowania. Największa frajda to przygotowywanie motocykla – doposażanie go w nowe fajne akcesoria i samodzielne grzebanie przy nim. Po powrocie z całego dnia w warsztacie miałam uśmiech od ucha do ucha.

Jaki sprzęt ze sobą zabierasz? Czy są jakieś szczególne funkcje, które będziesz pełniła podczas wyprawy?
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: