Motocaina z Anią w Jordanii
Samotna podróż motocyklowa Ani Jackowskiej dobiega końca. Motocyklistka przemierza właśnie Jordanię. Chwali sobie życzliwość mieszkańców, chociaż przytrafiła jej się pewna zaskakująca przygoda z brzoskwiniami...
Samotnie podróżująca po Jordanii Ania Jackowska po kilkudniowym zamieszaniu i trudnościach z dostępem do internetu, może spokojnie kontynuować podróż. Z żalem przyjmuje, że jej wyprawa do tamtych regionów kontynentu zbliża się ku końcowi. Motocainie relacjonuje:
-Bardzo polubilam ten kraj (przyp. red. Jordanię), jego mieszkanców. Mimo trudnych poczatków, z Jordanczykami dogadalam się znakomicie. Chociaż nie raz bywało, że od kogoś dostałam brzoskiwnię, innym razem od dzieciaka brzoskwinią… Wiem, że nie zdążyłam wszystkiego zobaczyć.
To chyba dobry pretekst aby tam kiedyś wrócić, czego Ani bardzo życzymy i trzymamy kciuki za spełnienie planów. Tymczasem oczekujemy na jej powrót do Polski i zdanie pełnej relacji z tej pełnej motocyklowych emocji podróży.
Na jednym ze wzniesień Petry |
![]() |
fot. Anna Jackowska
|
Motocainowa naklejka jeździ po pustyni Wadi |
![]() |
fot. Anna Jackowska
|
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: