Mój samochód, moje zasady
Jeśli się zastanowić, chyba każdy kierowca/właściciel samochodu ma swoje żelazne zasady, których przestrzegania wymaga od swoich pasażerów. Niektórzy są bardziej, inni mniej liberalni, ale zawsze znajdzie się coś, za co masz ochotę skazać na karny spacer.
Volkswagen zebrał ostatnio do kupy taki dekalog i opublikował na swoim koncie na Twitterze. Czego kierowcy nie tolerują u swoich pasażerów?
Pozwalacie pasażerom jeść w samochodzie? |
fot. materiały prasowe
|
- Specjalistów z tylnego siedzenia, którzy wiedzą lepiej jak jechać, kiedy skręcić, gdzie jest skrót i jaką prędkość należy rozwinąć.
- Obsesyjnego skakania po kanałach radiowych bez oglądania się na preferencje towarzyszy podróży.
- Jedzenia w samochodzie, zwłaszcza potraw intensywnie pachnących, kruszących i chlapiących tłustym sosem wokół.
- Palenia w samochodzie.
- Głośnego żucia gumy, strzelania balonami i wciskania zmiędlonej kulki do popielniczki.
- Lokowania stóp na fotelach, w obuwiu i bez.
- Lokowania tychże stóp na desce rozdzielczej.
- Niekończących się rozmów przez komórkę.
- Odmowy zapięcia pasów, chociaż kierowca wyraźnie sobie tego życzy.
- Zostawiania po sobie śmieci, jak również plam i smug na szybach od macania palcami.
Do listy można by jeszcze dodać ciągłe otwieranie i zamykanie okien, trzaskanie drzwiami z całej siły, rozkładanie dobytku na desce rozdzielczej, naciskanie klaksonu za kierowcę, by dać upust własnej frustracji i nonszalanckie gwizdy na widok atrakcyjnych przechodniów płci obojga.
Dzięki „Pulp Fiction” wiemy również, że niewskazane jest machanie odbezpieczonym pistoletem. Zostaliście ostrzeżeni.
Najnowsze
-
Ta firma miała być drugą Teslą. Właśnie ogłosiła bankructwo
Przechodzenie świata motoryzacji na elektromobilność, dało szansę na wybicie się nowym producentom samochodów. Symbolem, że sukces zupełnego nowicjusza jest możliwy, stała się Tesla, ale nie tylko Elon Musk chciał być wizjonerem. Razem z nim startował Henrik Fisker, ale on nie miał tyle szczęścia. -
Drogowa utarczka między motocyklistą i kierowcą Mazdy. Obaj okazali się siebie warci
-
Kiedy można jechać lewym pasem? Za złamanie tych zasad grożą wysokie mandaty
-
Kupiła elektryczne auto za 300 tys. zł, wystarczyło drobne uszkodzenie, by auto trafiło na złom
-
Siedział mu na zderzaku i poganiał światłami, więc nagrywający wpuścił go prosto w ręce policji
Zostaw komentarz: