Modna Toyota C-HR od Karla Lagerfelda. Szkoda, że dostępna tylko w Tajlandii
Toyota postanowiła uhonorować Karla Lagerfelda, słynnego projektanta związanego z marką Chanel. W ten sposób powstała limitowana edycja Toyoty C-HR
Karl Lagerfeld był dyrektorem artystycznym domu Chanel od lat 80. Niemiecki projektant mody i fotograf wypracował swój indywidualny, łatwo rozpoznawalny styl operujący czernią i bielą. Wysoko postawiony, sztywny kołnierzyk białej koszuli stał się jego znakiem rozpoznawczym.
Toyota postanowiła uczcić pamięć współtwórcy legendy domu Chanel i we współpracy z marką Karl Lagerfeld oraz jej prezesem, Pierem Paolo Righim, stworzyła auto, które w oczywisty sposób nawiązuje do charakterystycznego stylu Lagerfelda.
Czarne nadwozie kontrastuje z perłowo białym dachem i bocznymi lusterkami. Samochód zdobią także inne białe akcenty – przedni i tylny spojler, nakładki na progi, przednie słupki, a także białe okleiny wzdłuż dolnych krawędzi bocznych okien, biegnące od bocznych lusterek po tylne słupki. Na słupkach C, na białym tle widnieje czarne logo Karl Lagerfeld. Logotyp ten pojawia się także w innych miejscach nadwozia i wnętrza. Efekt podkreślają czarne aluminiowe koła 17 cali.
Design kabiny również jest utrzymany w czarno-białej tonacji. Dwukolorowe skórzane fotele tworzą spójną całość z czarno-białą deską rozdzielczą, której dolna część jest pokryta lśniącym białym tworzywem.
Do standardowego wyposażenia edycji limitowanej należą tylne światła LED, inteligentny kluczyk, przycisk Start, dwustrefowa klimatyzacja, 4,2-calowy kolorowy ekran między zegarami, 7-calowy ekran dotykowy na konsoli centralnej i pakiet systemów bezpieczeństwa czynnego Toyota Safety Sense.
Samochód jest dostępny wyłącznie w Tajlandii i powstał na bazie Toyoty C-HR Hybrid w najwyższej wersji wyposażenia. Napęd hybrydowy oparty na silniku 1.8 z przekładnią e-CVT ma moc 122 KM. Edycja Karl Lagerfeld została ograniczona do 200 egzemplarzy. Każdy z dwustu nabywców otrzyma także oryginalne akcesoria marki Karl Lagerfeld o łącznej wartości około 1400 euro, w tym walizkę, torebkę, czapkę i breloczek do kluczy.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: