Młody Polak staje na podium w F4! Rośnie następca Kubicy?
Roman Biliński w pięknym stylu wywalczył trzecie miejsce w wyścigu British F4 na Oulton Park Circuit.
Czy rośnie nam następca Roberta Kubicy? W ciągu zaledwie kilku lat uczestniczenia w wyścigach kartingowych Roman Biliński został zdobywcą trofeum 2017 Rissington Championship oraz nagrody Nigela Mansella „Najbardziej obiecujący kierowca”. Jego pierwszy sezon startów w kategorii Ginetta Juniors okazał się równie udany – zajął 1. miejsce wśród debiutantów w zawodach Ginetta Junior Winter Series 2018, rozgrywanych na torze Brands Hatch.
Od sezonu 2020 Roman Biliński ściga się w F4 British Championship. W tym sezonie polski kierowca reprezentuje barwy zespołu Carlin. Na początku tego sezonu Biliński mówił:
Poprzedni sezon dał mi wiele wyjątkowo cennych doświadczeń. Teraz zamierzam je wykorzystać w teamie, który naprawdę może ujawnić mój potencjał. Dobrze wiem, jaka konkurencja panuje w tych mistrzostwach. Mam przed sobą pracowitą zimę. Zamierzam testować, nadal się uczyć.
Podczas wyścigu British F4 na Oulton Park Circuit Roman Biliński wywalczył pierwsze podium w sezonie,a czwarte w karierze. To również wyrównanie najlepszego wyniku polskiego kierowcy w F4 British Championship.
Wyścig na Oulton Park Circuit był ostatnim wyścigiem F4 British Championship w tym sezonie. W klasyfikacji generalnej F4 British Championship Roman Biliński zajął 10 pozycję.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.