
McLaren P1 do jazdy na co dzień?
To dość zaskakujące, ale większość supersamochodów stworzonych do ekstremalnej jazdy i bicia rekordów większość życia spędza schowana gdzieś pod kocem na podziemnym parkingu. Pewien prawnik z Japonii postanowił korzystać z McLarena P1 w codziennych dojazdach do pracy.
Go Hiramitsu to japoński prawnik, który jakiś czas temu nabył zielonego McLarena P1. Nie jest to jego pierwszy samochód tej marki, ponieważ jest również właścicielem modelu 650S, którym w weekendy pojawia się na torze Fuji Speedway. Na co dzień przemieszcza się mocniejszym modelem P1.
Właściciel auta wyposażonego w hybrydowy układ napędowy twierdzi, że doskonale nadaje się ono do codziennej jazdy. Dzięki możliwości jazdy na napędzie elektrycznym nie zakłóca każdego poranka spokoju swoim sąsiadom. Dopiero po odjechaniu kilkaset metrów dalej może spokojnie wcisnąć mocniej gaz.
McLaren P1 jest napędzany układem hybrydowym. Silnik spalinowy V8 o pojemności 3,8 litra połączono z jednostką elektryczną. Razem dostarczają 903 KM maksymalnej mocy oraz 973 Nm maksymalnego momentu obrotowego przekazywanego na tylną oś. Od 0 do 100 km/h przyspiesza w 2,8 sekundy. Prędkość maksymalna to 350 km/h.
To miła odmiana od większości właścicieli supersamochodów, którzy kupują je i trzymają pod kluczem żeby nabierały wartości. Na jego miejscu robiłybyśmy to samo.
Najnowsze
-
Chińskie baterie litowo-jonowe biją rekordy! 520 km zasięgu w 5 minut – czy to koniec ery spalinówek?
Wyobrażasz sobie ładowanie elektryka na 500 km w czasie krótszym niż poranna kawa? Chińscy giganci właśnie tego dokonali - ich najnowsze baterie biją rekordy szybkości ładowania! -
6. Rajd Motocyklowy Weteranów – relacja z hołdu bohaterom
-
6. Rajd Motocyklowy Weteranów – hołd na dwóch kołach dla tych, którzy nie wrócili z misji. Start już 24 kwietnia!
-
Od kartingu do F1 Academy? Kornelia Olkucka walczy o marzenia we włoskiej Formule F4!
-
XPENG P7, G6 i G9 – wideo z pierwszych jazd w Polsce! Ceny, dane techniczne, rywale. Oto chińskie modele, które rzucają rękawicę Tesli
Zostaw komentarz: