Mansory przerobiło skuter wodny
Firma Mansory do tej pory kojarzyła nam się z nietuzinkowymi projektami tuningowymi ociekającymi włóknem węglowym. Tym razem na warsztat trafiła zabawka na lato.
Specjalnie dla klientów, którzy lubią się wyróżniać z tłumu, a słowo „budżet” kojarzy im się z nieskończonością, Mansory przygotowało specjalny skuter wodny.
Podobnie jak przy projektach motoryzacyjnych, również i tym razem nie zabrakło tutaj włókna węglowego w nadmiarze. Maszyna nazywa się Black Marlin i bazuje na modelu Sea-Doo RXT-X 260 RS, który jest niczym Ferrari wśród skuterów wodnych. Dzięki silnikowi z doładowaniem moc standardowej wersji wynosi 260 KM. I to wystarczy by zrobić wrażenie.
Niemiecka firma tuningowa zaoszczędziła prawie 10 kg masy stosując włókno węglowe, ale to nie wszystko. Maksymalna moc została podniesiona do 550 KM. Oczywiście wygląd został odpowiednio zmodyfikowany, żeby nie wzbudzać wątpliwości co do jego możliwości. Wydaje nam się, że przejażdżka tym cackiem na nowo zdefiniowałaby pojęcie dynamiki oraz przyspieszenia w naszych słownikach.
Najnowsze
-
Stellantis podpadł studentce prawa, musi teraz zapłacić 35 mln zł!
Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że zwykły konsument nie ma szans w starciu z ogromnymi koncernami. Pewna studentka prawa udowodniła jednak, że nawet z największymi można wygrać - wystarczy tylko odpowiednia znajomość przepisów. -
Kilka dni spóźnienia i zapłacisz ponad 9000 zł. Takie są nowe kary dla kierowców
-
Takiego prawa jazdy policjanci jeszcze nie widzieli. Kierowca przybył z przyszłości?
-
Podatek od samochodów spalinowych w Polsce. Jest decyzja Unii Europejskiej
-
Tysiące znaków znikają z polskich dróg. Takiej rewolucji jeszcze nie było
Zostaw komentarz: