
Mansory przerobiło skuter wodny
Firma Mansory do tej pory kojarzyła nam się z nietuzinkowymi projektami tuningowymi ociekającymi włóknem węglowym. Tym razem na warsztat trafiła zabawka na lato.
Specjalnie dla klientów, którzy lubią się wyróżniać z tłumu, a słowo „budżet” kojarzy im się z nieskończonością, Mansory przygotowało specjalny skuter wodny.
Podobnie jak przy projektach motoryzacyjnych, również i tym razem nie zabrakło tutaj włókna węglowego w nadmiarze. Maszyna nazywa się Black Marlin i bazuje na modelu Sea-Doo RXT-X 260 RS, który jest niczym Ferrari wśród skuterów wodnych. Dzięki silnikowi z doładowaniem moc standardowej wersji wynosi 260 KM. I to wystarczy by zrobić wrażenie.
Niemiecka firma tuningowa zaoszczędziła prawie 10 kg masy stosując włókno węglowe, ale to nie wszystko. Maksymalna moc została podniesiona do 550 KM. Oczywiście wygląd został odpowiednio zmodyfikowany, żeby nie wzbudzać wątpliwości co do jego możliwości. Wydaje nam się, że przejażdżka tym cackiem na nowo zdefiniowałaby pojęcie dynamiki oraz przyspieszenia w naszych słownikach.
Najnowsze
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Oto motocyklowa przygoda w sercu królestwa Kambodży - nie tylko dla twardzieli! Para motocyklistów z Polski przemierza świat i dzieli się z nami wrażeniami. -
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
-
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
Zostaw komentarz: