Magda Wilk i Arek Kula po Rajdzie Jastrzębskim: lekcja pokory

W ten weekend odbył się 2. Rajd Jastrzębski - ostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. Wśród licznie startujących załóg na mecie pojawiła się również załoga Arkadiusz Kula i Magda Wilk w aucie Opel Kadett GT/E.

2. Rajd Jastrzębski był ostatnią rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. Z 72 załóg, które pojawiły się na liście startowej jedynie 52 przekroczyły linię mety. Zawodnicy mieli do pokonania 2 odcinki specjalne, jechane czterokrotnie. Załoga Arkadiusz Kula/Magda Wilk uplasowała się na 7 pozycji w Pucharze Legend.

Magda Wilk
– Jak zwykle moje wrażenia po rajdzie są pozytywne. Wyniku większego nie zrobiliśmy, obróciło nas ze dwa razy i raz siedzieliśmy w rowie, ale obyło się jednak bez większych strat, poza czasowymi. To co zrobiło na mnie największe wrażenie to auto, które zostało od nowa zbudowane zaraz po Rajdzie Polski. Jest po prostu igiełką! Do tego ma ogromny potencjał. Mimo, że Arek dalej szuka swoich 30 koni to nawet w tym stanie  jest bardzo szybkie. Jeśli tylko zminimalizujemy błędy mamy szansę na wysokie lokaty, ale póki co praca, praca, praca. Sam rajd? Bardzo fajny. Jeśli tylko zbiorę własny budżet to chętnie sama wystartuję tutaj na Śląsku za kierownicą bo tego typu imprezy są idealne do nabierania cennego doświadczenia.

Arek Kula i Magda Wilk
fot. z archiwum załogi

Arkadiusz Kula
– Rajd zaliczam do udanych. Mimo, że wyniki nie są super i tak naprawdę byliśmy daleko w tyle, to jednak była to dla mnie spora lekcja nauki. Przede wszystkim zrobiłem kolejne kilometry Oplem. Setup, który mieliśmy na rajdzie nie był wcześniej przeze mnie testowany stąd też dopiero tutaj mogłem sprawdzić działanie hamulców czy zawieszenia. Na pewno jest wiele jeszcze elementów nad którymi trzeba popracować – nie tylko przy aucie ale również opisie czy też technice jazdy. Generalnie uważam, że tego typu imprezy są świetną formą do pojmowania właśnie tych wszystkich technik rajdowania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to chciałbym w przyszłym roku wystartować w całym cyklu Pucharu Legend, ponieważ uzyskane przez nas czasy na niektórych odcinkach pokazały, że możemy walczyć o podium. Już teraz udało nam się wbić w top 3 na kilku przejazdach. Mieliśmy jednak też sporo problemów niezależnych od nas, chociażby ze skrzynią biegów, gdzie czasami przypominało to strasznie siłową walkę żeby wbić odpowiedni.  Stąd też ciężko nam porównać się do stawki bo praktycznie na każdym odcinku coś się działo. Ale nie ma tego złego. Zabawa super. Auto całe. Plan wykonany! Teraz Rajd Żubrów, gdzie mam nadzieję już powalczyć o „pudło”.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze