Lexus LS stuningowany przez TRD Japan. Body kit przyciąga uwagę!
Odświeżony Lexus LS trafia właśnie do salonów, więc japońskie warsztaty tuningowe prezentują zestawy części opracowane z myślą o nowym aucie.
Podstawowymi składnikami pakietu przygotowanego przez TRD Japan dla nowego Lexusa LS są przedni spojler, dokładki progów oraz tylny dyfuzor. Wspomniane elementy dodają japońskiej limuzynie muskułów i wyraźnie ją obniżają – w okolicach progów prześwit zmniejsza się o spore 45 mm, zaś z przodu i z tyłu auta liczy odpowiednio o 35 mm i 41 mm mniej.
Oficjalny tuner Toyoty przygotował też szereg dodatków. To aerodynamiczne osłony lusterek, dwie podwójne końcówki wydechu ze stali nierdzewnej z zakończeniami o średnicy 85 mm oraz niewielki spojler montowany na klapie bagażnika. Co istotne, wszystkie elementy – zaczynając od przedniego spojlera i dokładek progów, na osłonach lusterek kończąc – mają za zadanie usprawniać przepływ powietrza wokół samochodu i poprawiać jego stabilność na drodze. Odpowiednio zaprojektowane obudowy lusterek dodatkowo zmniejszają szum powstający w czasie szybkiej jazdy.
Specjaliści z TRD Japan zajrzeli również pod spód najnowszej odsłony Lexusa LS. Właściciele limuzyny mogą wybrać pakiet rozpórek usztywniających nadwozie oraz zestaw amortyzatorów poprzecznych Performance Damper montowanych z przodu i z tyłu auta. Do flagowego Lexusa można dobrać też trzy komplety obręczy z kutego aluminium. Japoński oddział Toyota Racing Development pozwala wybrać 21-calowe felgi w jednym z dwóch wzorów. Oba są dostępne w metaliczno-szarej barwie Diamond Gray Metallic, jeden zestaw może być też pokryty czarnym, matowym lakierem. Ofertę uzupełniają obręcze o średnicy 20 cali również w kolorze Diamond Gray Metallic.
Części opracowane przez TRD Japan dla nowego Lexusa LS są przeznaczone na japoński rynek. Pakiet składający się z przedniego spojlera, dokładek progów, osłon lusterek i tylnego dyfuzora z podwójnymi końcówkami wydechu kosztuje od 768 tys. jenów, czyli około 27,7 tys. zł w bezpośrednim przeliczeniu. A kompletny zestaw felg jest wyceniany na minimum 652 tys. jenów (ok. 23,5 tys. zł).
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Zostaw komentarz: