Kosmiczny Lexus LFA
Zanim zamieścimy naszą relację z targów Tokio, nie mogłyśmy się oprzeć, żeby nie pokazać Wam jednego z najbardziej urzekających, samochodowych debiutów japońskiego salonu - Lexusa LF-A. Zobacz film.
Biały, nieskazitelny lakier, opływowa sylwetka, groźnie zmrużone refletory i trzy końcówki wydechu umieszczone centralnie z tyłu – całość budzi respekt, nawet gdy Lexus LF-A stoi w miejscu. Do tego dorzućmy wiedzę o zamontowanej pod maską 4,8-litrowej jednostce V10 o mocy 560 KM (zresztą lżejszej niż konwencjonalne V8), która umożliwia autu sprint do setki w 3,7 sekundy, to już rodzi uzasadniony szacunek. Ale to jeszcze nie wszystko: 90% momentu obrotowego – 480 NM – przekazywanego na tylne koła za pomocą 6-biegowej skrzyni ASG, który dostępny jest w zakresie od 3700 do 9000 tys. obr./min.! To się nazywa kopyto! Dla porządku warto wspomnieć, że samochód rozpędza się do 325 km/h…
Najnowsze
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Na zwężonych odcinkach dróg z ruchem wahadłowym często można spotkać cwaniaka lub dwóch, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle. Lecz takiej akcji jak na tym nagraniu jeszcze nie widzieliśmy. -
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
-
Transport o wadze 150 ton dotarł na odcinek drogi S1. To ważny fragment TST
-
Kierowca Mercedesa AMG za wszelką cenę chce być najszybszy. Efekt jest żałosny
Zostaw komentarz: