Konkurs Chevroleta – nazwij kolor lakieru!
Kolory wcale nie są tylko domeną kobiet - udowadnia to Chevrolet, który zwrócił się do klientów o wymyślenie nazwy lakieru dla swojego elektrycznego modelu Volt. Nagroda? Zwycięzca zasiądzie za kierownicą przedprodukcyjnego auta!
Tysiące samochodów w kolorze nazwanym przez Ciebie ? Co za satysfakcja! |
fot. Chevrolet |
Jest srebrny i mieni się szlachetnym szmaragdem, ale jak go nazwać by brzmiało to oryginalnie i równie szlachetnie jak sam kolor? Amerykański Chevrolet daje konsumentom możliwość wzięcia udziału w procesie decyzyjnym. Od 22 października do 4 listopada marka prowadzi plebiscyt na nazwę koloru, który już w 2010 roku wejdzie w skład palety lakierów oferowanych dla modelu Volt.
Zasady konkursu są proste, uczestnicy mogą zgłaszać wiele propozycji nazw koloru, jeśli jednak ich nazwa pokrywa się z tą wymyśloną przez innego uczestnika zabawy, nie weźmie ona udziału w walce o podium. Spośród wszystkich zgłoszeń firma wybierze trzech finalistów – podczas drugiej, rozgrywającej się w internecie rundy (trwającej od 16 listopada do 1 grudnia), internauci będą mogli dokonać wyboru swojego faworyta i oddać na niego jeden głos (więcej głosów z jednego numeru IP będzie blokowane).
Nagrodą w konkursie dla finalistów (i ich osób towarzyszących) będzie pobyt w Los Angeles i udział w odbywającym się tam salonie motoryzacyjnym. Zwycięzca oryginalnego plebiscytu będzie miał możliwość zasiąść za kierownicą przedprodukcyjnego Volta.
Żeby wziąć udział w konkursie trzeba być osobą pełnoletnią (nie ma problemu), mieć ważne prawo jazdy (również nie sprawia to dla nas trudności) i legalnie mieszkać na terenie USA lub w Dystrykcie Kolumbia (tu zaczynają się trudności…). Choć więc same w konkursie udziału nie weźmiemy na pewno na początku grudnia zdradzimy wam jak oryginalnie nazwać połączenie srebra ze szmaragdem.
Źródło: Samar.pl
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: