Koniec z placem manewrowym?
Prawdopodobnie czeka nas kolejna rewolucja w szkoleniu kierowców. Kursanci będą się uczyć takich manewrów jak jazda po łuku, wjazd do garażu czy parkowanie równoległe na mieście.
Uzyskanie prawa jazdy nie jest łatwym zadaniem. WORD-y zarabiają coraz więcej pieniędzy za egzaminy poprawkowe. Średnia zdawalność na chwilę obecną wynosi zaledwie 34,5 procent. Politycy szukają sposobów na polepszenie tej sytuacji. Najnowszy pomysł wzbudza sporo kontrowersji. Specjaliści oceniają, że może on pogorszyć bezpieczeństwo na drogach.
„Rzeczpospolita” donosi, że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważa całkowitą lub częściową rezygnację z egzaminów na placu manewrowym. Wynika z tego, że kursanci nie będą musieli już spędzać wielu godzin powtarzając schematy parkowania i jazdy łukiem na zamkniętym placu, jeżeli ich szkoła jazdy uzna to za właściwe. Z egzaminów zniknie większość zadań wykonywanych na placu. Pozostałby tylko podjazd pod górkę, który oblewa prawie jedna trzecia kursantów. Kilka lat temu przeniesiono część manewrów na miasto, takich jak np. parkowanie prostopadłe i równoległe.
Właściciele szkół jazdy mocno krytykują pomysł. Według nich nauka zostanie przeniesiona na drogi publiczne, a to nie może skończyć się dobrze. Raczej przystają oni na ograniczenie liczby manewrów, które są sprawdzane podczas egzaminu.
W rozmowie z gazetą wiceminister infrastruktury poinformował, że jest rozważana zmiana w prawie. Jednak na razie żadna decyzja nie została podjęta i ciężko powiedzieć, kiedy to nastąpi.
Najnowsze
-
Podatek od samochodów spalinowych jednak nie wejdzie w życie? Jasna deklaracja minister
Coraz częściej mówi się o nowych podatkach od samochodów, z których pierwszy miałby zostać wprowadzony już w tym roku. Teraz okazuje się, że polscy kierowcy mogą nie zostać obciążeni kolejnymi opłatami. -
Co się stanie, gdy wrzucisz wsteczny podczas jazdy? Spróbował przy 120 km/h
-
Policja zatrzymała auto pijanego kierowcy. Odtrąbiła sukces, a dzień później musiała auto oddać
-
Motocyklista przeciska się między samochodami w korku. Należy mu się mandat czy nie?
-
Jest pierwszy kierowca, któremu zabiorą auto za jazdę po pijaku. Tylko jest problem z przepisami
Zostaw komentarz: