Koniec sprzedaży Hondy Civic Type R
W związku z rychłym wejściem w życie restrykcyjnej normy dotyczącej emisji spalin - Euro 5, Honda poinformowała o planowanym na koniec 2010 roku zakończeniu sprzedaży modelu Civic Type R w wielu rejonach Europy. Żałujemy...
Zgodnie z trendem obowiązującym w rejonie europejskim, producenci samochodów oferują coraz to oszczędniejsze, emitujące niewielką ilość zanieczyszczeń do atmosfery pojazdy. Wiele państw doceniło wysiłki tych firm, a ich rządy opracowały systemy wspierające sprzedaż pro-ekologicznych produktów, bo rezygnacja z tych bardziej uciążliwych dla środowiska jest nieuchronna. Honda ma nadzieję na podobne inicjatywy tam, gdzie jeszcze ich nie podjęto. Firma kończy sprzedaż swojego kultowego modelu w wielu krajach Europy.
Honda Civic Type R |
fot. Honda
|
Firma pracuje nad tym, by oprócz małego spalania i niskiego poziomu emisji spalin, pojazdy Hondy oferowały typowy dla tej marki dreszczyk emocji. Taka idea przyświecała wprowadzeniu na rynek modelu CR-Z. Prowadząc to małe hybrydowe coupe, kierowca może skorzystać z trzech trybów jazdy, w tym trybu pozwalającego na prowadzenie auta w bardziej sportowym stylu.
W Polsce norma Euro 5 zacznie obowiązywać tak samo, jak w większości krajów europejskich. Być może nowe przepisy przyczynią się do wzrostu świadomości ekologicznej społeczeństwa i w konsekwencji zwiększenia zainteresowania zakupem samochodów z napędem przyjaznym dla środowiska naturalnego.
Civic Type R, 3-drzwiowy hatchback wyposażony w 201-konny, kręcący się do 8000 obrotów silnik, zadebiutował w 2006 roku. Agresywna stylistyka auta była dość zaskakująca w porównaniu z konserwatywnym wyglądem poprzednika tego modelu. W większości krajów europejskich, Type R’a będzie można nabyć tylko do stycznia 2011 roku, ponieważ nie spełnia on normy Euro 5. Samochód ten nadal będzie produkowany w fabryce w Swindon, w Wielkiej Brytanii i sprzedawany w rejonach Europy, w których norma nie obowiązuje.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: