Agnieszka Serafinowicz

Konfiskata aut prowadzonych przez pijanych. Co, gdy auto nie należy do kierowcy? Auto mogą stracić nie tylko pijani!

Konfiskata aut podpisana przez Prezydenta, wyjaśniamy w jakich okolicznościach można stracić pojazd.

Prezydent Rzeczypospolitej podpisał nowelizację Kodeksu Karnego, wprowadzającą nowe przepisy dotyczące konfiskaty. Konfiskata aut byłaby karą, która dotknie kierowców prowadzących pojazd po spożyciu alkoholu i w stanie nietrzeźwości. W jakich warunkach nowe przepisy o konfiskacie mają zastosowanie? Kto straci auto? Czy samochód przepada nawet gdy nie należał do kierowcy? Wyjaśniamy.

Zacznijmy od najważniejszego, wejście w życie nowych przepisów jest już pewne, bo nowelizacja przeszła całą ścieżkę legislacyjną a nowe przepisy uzyskały już podpis Prezydenta RP. Jednak konfiskata aut prowadzonych przez pijanych wejdzie w życie dopiero rok od ogłoszenia znowelizowanej ustawy w Dzienniku Ustaw.

Konfiskata aut – w jakich warunkach?

Ważne, nie każdy pijany kierowca straci auto. Ustawodawca wprowadził w nowelizacji dodatkowe warunki, jakie muszą wystąpić, by przepisy o konfiskacie znalazły zastosowanie.

Jeżeli stwierdzenie, że kierowca prowadzi pojazd w stanie nietrzeźwości nastąpi w drodze np. rutynowej kontroli drogowej, wówczas konfiskata samochodu nastąpi dopiero wówczas, gdy zatrzymany, nietrzeźwy kierowca przekroczy próg 1,5 promila alkoholu we krwi. Co więcej, w tej sytuacji sąd może odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami – można tu się domyślać, że ustawodawca miał na względzie choćby tzw. wyższą konieczność.

Procedura konfiskaty w przypadku wykrycia u kontrolowanego kierowcy wyższego poziomu alkoholu we krwi niż 1,5 promila wygląda w ten sposób, że najpierw policjanci tymczasowo zajmują auto na okres do 7 dni, następnie prokurator zabezpiecza pojazd i kieruje stosowny wniosek do sądu, a sąd obligatoryjnie orzeka przepadek auta.

Gdy nie ma konfiskaty, kary wciąż pozostają surowe

Jeżeli kontrolowany kierowca jest w stanie po spożyciu alkoholu (do 0,5 promila) lub jest nietrzeźwy, ale w stopniu niższym, niż wspomniany próg 1,5 promila alkoholu we krwi, wówczas nie traci auta, ale wciąż czekają go inne konsekwencje wynikające z taryfikatora. Przypomnijmy: prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) lub innego, podobnie działającego środka to mandat 2500 zł i 15 punktów karnych, ale powtórne złapanie „na podwójnym gazie” (przy tych samych progach upojenia) oznacza już włączenie recydywy, czyli karę 5000 zł i kolejne 15 punktów karnych, co w praktyce oznacza utratę prawa jazdy.

Jeszcze sroższe kary dotyczą kierowców w stanie nietrzeźwości, czyli mających więcej niż 0,5 promila alkoholu we krwi. Taki czyn jest zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub kara więzienia, zakazem prowadzenia pojazdów od 1 roku do 15 lat, karą pieniężną od 5000 zł do 60 000 zł (na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnego) oraz 15 punktami karnymi.

Konfiskata aut – kiedy jest bezwarunkowa?

Promile oraz progi upojenia kierowcy przestają mieć znaczenie, gdy kierowca w stanie po spożyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, albo w stanie nietrzeźwości spowoduje wypadek drogowy. Wówczas konfiskata auta jest bezwarunkowa i obligatoryjna. Sąd w takim przypadku nie może odstąpić od wymierzenia takiej kary, niezależnie od jakichkolwiek okoliczności.

Konfiskata aut – nie musisz być pijany!

Ważne! Przepisy definiują również sytuację, w której nawet teoretycznie trzeźwy kierowca może pożegnać się ze swoim autem. To przypadek, kiedy kierowca spowoduje wypadek i zbiegnie z miejsca zdarzenia. Również w takim przypadku sąd nie może odstąpić od konfiskaty pojazdu, bez względu na okoliczności. Kierowca, który zbiegł z miejsca wypadku jest traktowany jak pijany, niezależnie od jego faktycznej kondycji w momencie spowodowania wypadku. Pozornie taki zapis może wydawać się zbyt surowy, ale ustawodawca chciał najprawdopodobniej zlikwidować lukę, która umożliwiałaby pijanym ucieczkę z miejsca zdarzenia, a tym samym próbę uniknięcia konsekwencji w postaci konfiskaty pojazdu.

Konfiskata aut – co, gdy kierowca prowadził nie swoje auto?

W takim przypadku sąd orzeka przepadek równowartości pojazdu. Co ważne, taka sytuacja ma miejsce również wówczas, gdy auto zostało zniszczone w stopniu, w którym przejęcie go przez Skarb Państwa byłoby niecelowe. Jak obliczana ma być ta równowartość? Podstawą wyliczeń ma być wartość pojazdu uwzględniona w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, jednak wartość pojazdu jest uwzględniona jedynie w polisach AC (autocasco). Co zatem, gdy dany pojazd prowadzony przez pijanego kierowcę jej nie ma? Wówczas sąd przyjmuje średnią wartość pojazdu danej marki, modelu, roku produkcji, przebiegu itp. na podstawie dostępnych danych. W ostateczności powołuje się biegłego, który oszacuje wartość pojazdu.

Konfiskata auta – kierowcy zawodowi zapłacą mniej

Zasada orzekania przepadku równowartości pojazdu, gdy winny przestępstwa kierowca nie prowadził swojego auta nie dotyczy jednak kierowców zawodowych. W znowelizowanych przepisach jest zapis „Przepadku pojazdu mechanicznego oraz przepadku równowartości pojazdu (…) nie orzeka się, jeżeli sprawdza prowadził, niestanowiący jego własności pojazd mechaniczny, wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy”. W takiej sytuacji sąd orzeka zapłatę przez sprawcę nawiązki w wysokości nie mniejszej niż 5000 zł, na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze