Kobiety w Rajdzie Świdnickim Krause

Przed nami asfaltowa runda RSMP i RPP - Rajd Świdnicki Krause - rajdowy klasyk, do niedawna zwany Rajdem Elmot. Wśród 46 załóg na liście Mistrzostw Polski, znajdują się aż 4 kobiety w roli pilota. Lista RPP liczy 67 załóg, w tym sensacyjna liczba - 4 kobiety za kierownicą oraz 3 w roli pilota.

Trasa pierwszego etapu RSMP 39. Rajdu Świdnickiego KRAUSE.

Jedną z największych nowości tegorocznego 39. Rajdu Świdnickiego Krause jest powstanie w rejonie Świdnickiego OSiRu, miasteczka rajdowego. Koncepcja ta pozwala skupić w jednym miejscu Biuro Rajdu, Park Serwisowy, Centrum Kierowania Rajdem, Biuro Prasowe oraz Badania Kontrolnego. Kibicom daje to też unikalną możliwość zobaczenia wszystkich elementów składowych tak ogromnego przedsięwzięcia, jakim jest rajd – rozgrywany w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

W piątek, 8 kwietnia o 18.10 rajd rozpocznie się honorowym startem na rynku w Świdnicy. Następnego dnia przewidziano trzy pętle z oesami: Rościszów – Walim, Świerki – Włodowice i Miłków – Kamionki. Niedzielny program obejmuje powtarzane odcinki Michałkowa – Walim, Wolibórz – Jodłownik i Kamionki – Miłków. Uroczystości kończące rywalizację rozpoczną się po godzinie 16.00 na rynku w Świdnicy. Trasa mierzy 591 kilometrów, z czego 156,9 to odcinki specjalne.

O tym, że rajd cieszy się dużą popularnością świadczy długa lista zgłoszeń, tysiące kibiców na trasie i ilość startujących z rajdzie kobiet! A tym razem zawodniczki RPP mają okazję przejechać podwójną ilość kilometrów, ponieważ Rajd Świdnicki to podwójna, pucharowa runda. Na trasie ujrzymy te załogi mniej więcej godzinę po przejeździe stawki RSMP.

Panie występujące w Rajdzie Świdnickim opowiedziały, jak przygotowują się do startu. Po rajdzie podzielą się z nami wrażeniami prosto z oesów!

Kobiety w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski
Z numerem 14 w Mitsubishi Lancerze u boku Mariusza Steca zobaczymy Joannę Madej. Mariusz powraca po dwóch latach przerwy i to już drugi, wspólny start tej załogi, po Rajdzie Lotos. Rozgrzewka była, czekamy więc na wyniki!

Z numerem 33 wystartują ubiegłoroczni debiutanci w RSMP: Tomasz Żerebecki i Ewa Rybko. Załoga jedzie w znanym sobie Citroenie C2-R2 Max i powalczy o punkty w cyklu Citroen Racing Trophy Polska, w grupie R oraz klasie R2B.

Tomasz Żerebecki i Ewa Rybko
fot. z archiwum zawodniczki

Załoga jest do startu od dawna przygotowana.
– Przerwę w rajdowym cyklu wykorzystaliśmy w 100 procentach. Przed rajdem robimy jeszcze rozgrzewkę – dwa dni testów w okolicach Gór Sowich. Rajd Świdnicki jest ciężkim rajdem, startujemy w nim trzeci sezon i mamy nadzieję, że wszystko ułoży się zgodnie z naszym planem. To nasz pierwszy start zaplanowany na ten sezon z nowymi sponsorami. Cieszymy się, że mamy dużą konkurencję w naszej klasie i na pewno będziemy walczyć do ostatniego odcinka! – zapowiada Ewa.

 

 

 

Gabriela Bar postanowiła w tym sezonie dyktować Rafałowi Rybackiemu w Renault Clio z numerem 43.
– Rajd Świdnicki to pierwszy z czterech lub pięciu rajdów, które zamierzam wraz z Rafałem Rybackim przejechać w tym sezonie. Ubiegłoroczny start w Rajdzie Polski przypomniał nam, że jesteśmy uzależnieni od mocnych wrażeń! I na szczęście Rafał nie oparł się pokusie kupienia rajdówki – Renault Clio RS. Nie mieliśmy niestety czasu, aby potrenować przed rajdem (nie licząc startu w Superoesie na torze w Poznaniu, gdzie auto spisało się świetnie!), będę więc przypominać Rafałowi, że priorytetem jest dojechanie do mety i – jak zwykle – dobra zabawa – mówi zawodniczka.

Ten rajd ma znaczące miejsce we wspomnieniach pilotki.
– W 2007 roku właśnie w Rajdzie Świdnickim (z Tomkiem Rajcą) debiutowałam na prawym fotelu, więc mam do tej imprezy szczególny stosunek i liczę, że także tym razem nie zabraknie wysokiego poziomu adrenaliny – wspomina Gabriela.

U boku Tomasza Hupało w Hondzie Civic z numerem 45 zasiądzie Dominika Duziak. To jej debiut w RSMP i spełnienie rajdowych marzeń.

Dominika Duziak
fot. Dominik Kalamus

– Jest mi ogromnie miło poinformować, że już niebawem rozpocznę starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Pierwszym rajdem, w którym wezmę udział z licencją R Co-driver, będzie Rajd Świdnicki. Jeszcze zimą „zakontraktowałam się” z Tomaszem Hupało, który planuje przejechać, w miarę możliwości, cały sezon 2011 w RSMP swoją Hondą Civic Type-R. Tomek był w roku 2010 Vice-mistrzem Pucharu w klasie N3 i grupie N, także kiedy zadzwonił do mnie z propozycją zajęcia prawego fotela – nie wahałam się ani chwili.  Jestem bardzo szczęśliwa z takiego układu zdarzeń, tym bardziej, że starty w RSMP były jednym z moich rajdowych marzeń – wspomina zawodniczka.

To debiut potrójny, bo Dominika pozna swojego kierowcę i auto dopiero przed rajdem.
– Na Świdnicki wybrałam się już tydzień wcześniej, ponieważ zaplanowaliśmy z Tomkiem „testy zapoznawcze”. Do tej pory uskutecznialiśmy jedynie telekonferencje, więc wypadałoby się poznać w końcu na żywo! Jeśli chodzi o nastawienie- jestem troszkę poddenerwowana, ponieważ to mój pierwszy raz: nowy kierowca, nowy samochód, Mistrzostwa Polski… No i nigdy nie startowałam w Rajdzie Świdnickim, który natomiast dla Tomka – jest rajdem domowym. Poza lekkim stresem odczuwam jednak ogromną radość i wprost nie mogę się doczekać, kiedy już usiądę w rajdówce. Tomek obiecał mi, że będzie grzeczny, będzie się słuchać i nie będzie „dzwonić”(czytaj: powodować wypadków), także jestem dobrej myśli! A wszystkim moim Kibicom- w tym temu jednemu największemu – Pshemitsu – przesyłam gorrrrące buziaki! Ten sezon to dla nas ogromne wyzwanie, także prosimy- trzymajcie za nas kciuki!   – mówi pełna optymizmu pilotka.

Kobiety w Rajdowym Pucharze Polski

Małgorzata Opałka zdobywa kolejne doświadczenia u boku Marcina Opałki w BMW 318 IS z numerem 102.
– Po moich początkach na rajdach szutrowych i zimowych przyszedł wreszcie czas na pierwszy rajd asfaltowy. Bardzo się cieszę, że wystartujemy w 39 Rajdzie Świdnickim- Krause. To był pierwszy rajd, na którym byłam jako kibic, teraz będę miała możliwość pokonania sztandarowych oesów dawnego Rajdu Elmot jako zawodnik. Wydaje mi się, że będzie to jeden z najciekawszych rajdów w sezonie – ocenia zawodniczka. – Ponieważ podczas rajdu będą rozgrywane dwie rundy RPP, będziemy pokonywali odcinki specjalne przez dwa dni. Daje to w sumie 144 kilometry oesowe, czyli będzie można trochę pojeździć. Zapowiada się ładna, wiosenna, pogoda, także do zobaczenia na rajdowych oesach – mówi Małgosia.

Z numerem 106 zobaczymy Andrzeja i Aleksandrę Krawczyk z Automobilklubu Orskiego. Załoga wystartuje Oplem Astra i rywalizować będzie w klasie Astry.

Kasia Kiewrel zasiądzie u boku męża, Ryszarda, w nowej rajdówce – Renault Clio z numerem 138:

Załoga Kasia i Ryszard Kiewrel.
fot. z archiwum zawodniczki

– Z dużą przyjemnością jedziemy na 39. Rajd Świdnicki. W tym roku zmieniamy samochód na Renault Clio i mamy nadzieję, że przez te dwa rajdowe dni, uda nam się zaprzyjaźnić z nowym nabytkiem. W zeszłym roku awaria sterowania silnikiem w naszym Saxo nie pozwoliła nam pojechać Rajdu Świdnickiego tak, jakbyśmy chcieli. W tym roku ruszamy do boju praktycznie nowo zbudowaną rajdówką, która w ciągu ostatnich dwóch weekendów została w pełni sprawdzona. Daleko nam jeszcze do pewności jazdy tym autem, ale zaczynamy się go uczyć. Cel na ten rajd, to przejechać pełne dwa dni, bez specjalnego napinania się na miejsce w N3. Samochód ma (jak dla nas) duży potencjał i będziemy chcieli jak najszybciej nauczyć się go wykorzystywać – mówi zawodniczka.

Wybór auta i jego barw nie był łatwy.
– Co prawda wiele osób odradzało nam zakup Renault Clio PH3 i przekonywało, że poprzednia generacja tego modelu jest znacznie lepsza i daje większe możliwości zmian homologacyjnych, jednakże my wybraliśmy trzecią generację, bo jest po prostu… ładniejsza! Co prawda auto miało być w trochę innej (zielonej) szacie graficznej, ale skoro kierowcy bardziej przypasował kolor czerwony – to niech mu będzie! Clio to kolejny, przemyślany krok w naszej rajdowej „karierze”. Pewnie w tym samochodzie spędzimy kolejne dwa sezony. Trzymajcie za nas kciuki! – podsumowuje.

Po udanym sezonie w GSMP 2010 dla Ewy Wójtowicz przyszedł czas na wyzwanie podwójne! Zobaczymy tą zawodniczkę za kierownicą i w wyścigach górskich i na rajdach:

Ewa Wójtowicz
fot. z archiwum zawodniczki

– W tym roku mam bardzo napięty kalendarz startowy GSMP i RPP to naprawdę sporo jeżdżenia. Inauguracja w tym sezonie rozpocznie się dla mnie troszkę inaczej, bo podczas startu w Rajdowym Pucharze Polski w Świdnicy. Wiem, że nie będzie to łatwy początek, gdyż będzie to mój debiut na trasach rajdowych. Jednak jestem przygotowana bardzo dobrze i mam nadzieję, że z rajdu na rajd będzie coraz lepiej! Planem na ten sezon jest nauczyć się jazdy z pilotem – Maćkiem Sosnowskim i zapoznać się z oesami. Wyniki przyjdą z czasem… Więc odcinki w okolicy Świdnicy jedziemy bardzo spokojnie i zachowawczo. W tym sezonie najważniejsza jest dla mnie walka w GSMP o Mistrza Polski. Liczę na mocny doping kibiców w moim pierwszym rajdzie! – mówi Ewa, której machać możemy widząc Citroena C2-R2 z numerem 148.

Kolejna kobieta za kierownicą to Izabela Bzyl w Peugeocie 206 z numerem 151, której pilotować będzie Jakub Domański. Rajd ten jest dla niej szczególny.
– W zeszłym roku jechałam Rajd Elmot autem funkcyjnym 000. Odcinki tak mi się spodobały, że obiecałam sobie, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby za rok właśnie na tych trasach sprawdzić się jako zawodnik. I za kilka dni tak się właśnie stanie… Jedynym treningiem w jakim wzięłam udział, tuż przed wyjazdem do Świdnicy, był Superoes w Poznaniu. Jakie mam oczekiwania? Założenie jest takie: debiut na trasach RPP chciałabym zakończyć wjeżdżając dwa razy na rampę na mecie – podsumowuje Iza.

Po raz pierwszy w rajdzie tej rangi wystartuje załoga Klaudia Temple i Jakub Wróbel, którzy pojadą Citroenem Saxo z numerem 159 zgłoszonym w klasie N2. Dla Klaudii po zeszłorocznej przygodzie z RD3L w ramach Rajdowych Mistrzostw Śląska start w świdnickim klasyku będzie kolejnym krokiem naprzód w jej dotychczas bardzo krótkiej przygodzie z tym sportem. Przygotowania do rajdu trwały od dawna.

Barwy załogi: Klaudia Temple i Jakub Wróbel
fot. z archiwum zawodniczki

– Bardzo się cieszę, że udało nam się dopiąć wszystko na ostatni guzik i już w piątek wieczorem staniemy na starcie rajdu na Świdnickim rynku. Przez ostatnie tygodnie nasz serwis rozebrał na czynniki pierwsze naszego „Saxofona” – dzięki czemu mamy nadzieję, że dystans który przyjdzie nam przemierzyć podczas tych 2 dni pokona on bezawaryjnie. W celu sprawdzenia samochodu wzięliśmy udział w Raciechowickim Rallysprincie organizowanym przez MOTOSPORT Myślenice gdzie udało się pokonać kilka kilometrów na ostro i po krótkim teście wygląda na to że wszystko jest w jak najlepszym porządku – wspomina Klaudia.

Ten rajd to dla niej wyzwanie.
– Sam rajd jest dla mnie wielką niewiadomą, nigdy nie miałam do czynienia z tak długimi i szybkimi odcinkami specjalnymi, dystans jaki mamy pokonać w ciągu tych dwóch dni to więcej jazdy – niż podczas całego zeszłorocznego sezonu! Jednak jesteśmy nastawieni mega-pozytywnie, plan na weekend jest bardzo prosty – cało do mety a wynik zrobi się sam – podsumowuje zawodniczka.

W Fiacie 126p z numerem 167 wystartuje czwarta kobieta w roli kierowcy – Anna Żak, której dyktować będzie Paweł Pasek. Tym razem przed rajdem pomagają jej profesjonaliści.

Fani Ani Żak
fot. z archiwum zawodniczki

– Przygotowania do rajdu to głównie przygotowanie rajdówki – obecnie zajmuje się nią serwis Lukas Sport z Wadowic, więc tym razem mogę odpoczywać przed rajdem! Ale z powodu mojego zamiłowania do mechaniki oraz wyrzutów sumienia wobec mojej rajdówki, nie daje chłopakom spokoju, odwiedzając ich często w serwisie i usilnie pomagając. Klimat jest bardzo rajdowy i wesoły – i to chyba najlepszy balsam na rozładowanie napięcia przed rajdem. Cieszę się ze startu w Rajdzie Świdnickim w którym pojadę dwie rundy. To duże wyzwanie dla mnie, mojego nowego pilota i starego poczciwego „malucha”! Zapraszam do kibicowania! – mówi Ania, która na brak aplauzu na odcinkach (na widok 126p) – raczej narzekać nie może.

 

Już bez pomiaru czasu, a dla zdobycia doświadczenia na rajdowych odcinkach i punktów do rajdowej licencji, wystartuje Grzegorz Sikorski w Peugeocie 206 (i z numerem 206!). Dyktować mu będzie Małgorzata Malicka-Adamiec.

Załogi rajdowe biorące udział w 39. Rajdzie Świdnickim Krause powalczą o jeszcze jedną nagrodę – fair play Prezydenta Świdnicy. Od tego roku ma być to jedna z dodatkowych specjalnych kategorii.
– Rywalizować i walczyć można w sposób otwarty i uczciwy, co pokazują kierowcy w kolejnych edycjach rajdu. Szklana statuetka w kształcie rajdowej kierownicy przeznaczona jest dla załogi, która się wyróżni podczas zmagań i mimo zaciętej rywalizacji będzie potrafiła przyjść z pomocą innym uczestnikom rajdu, borykającym się np. z problemami sprzętowymi. Premiowane będą sportowe zachowania konkurentów – mówi Wojciech Murdzek, prezydent Świdnicy.

Filmowe zaproszenie na rajd:

Zapraszamy serdecznie do gorącego dopingu wszystkich zawodników startujących w Rajdzie Świdnickim, a w szczególności naszych Pań!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze