Kilogramowa moneta dla fanów F1
Formuła 1 to sport dla bogatych. Nie tylko uczestników, ale także widzów. Właśnie w sprzedaży pojawiła się okolicznościowa moneta ważąca kilogram, wykonana z 24-karatowego złota.
Właściciel praw do Formuły 1, Bernie Ecclestone, stworzył wraz z firmą Rosland Capital specjalną, okolicznościową monetę ważącą kilogram. Wykonano ją z 24-karatowego złota.
Powstanie tylko 15 egzemplarzy, a jeden z nich zostanie zaprezentowany już podczas brytyjskiego Grand Prix. Koszt jednej kilogramowej monety to 40 tys. dolarów. Fani Formuły 1 o mniejszej objętości kieszeni będą mogli nabyć mniejszą monetę, której cena to zaledwie tysiąc dolarów. Alternatywą są jeszcze wersje wykonane ze srebra. Twórcy okolicznościowej pamiątki zapowiedzieli, że przed wyścigami we Włoszech, USA i Brazylii powstaną kolejne specjalne wersje.
Szef firmy Rosland Capital jest zaskoczony zainteresowaniem klientów. Sprzedaż monet w USA rozpoczęła się kilka tygodni temu. Dodał, że ludzie kupujący monetę mogą się poczuć udziałowcami świata Formuły 1. Spośród piętnastu kilogramowych monet, cztery znalazły już nabywców. Reszta powinna się sprzedać w kilka dni.
Taka moneta może być dobrą inwestycją, szczególnie gdy na horyzoncie pojawia się widmo kryzysu wywołanego przez Brexit. W ciągu ostatnich kilku tygodni cena tego kruszcu wzrosła o 4-5 procent.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: