Kierująca nie wiedziała, że na przejściach się nie wyprzedza. Pieszy aż wywinął salto

Niedouczenie kierowców i złudne poczucie bezpieczeństwa ze strony pieszych, to nieustannie przyczyna wielu potrąceń w Polsce. Nie inaczej było w tej sytuacji.

Kamera monitoringu nagrała moment, w którym pieszy wszedł na przejście, wyznaczone w sumie przez cztery pasy ruchu. Bezpiecznie przeszedł przez dwa, a samochód jadący trzecim zaczął hamować. Pieszy w złudnym poczuciu bezpieczeństwa szedł dalej.

Potrącenie na przejściu – wina kierowcy, czy pieszej?

Wtedy ostatnim z pasów nadjechała kierująca czerwonym Seiceno. 60-latce chyba nikt nigdy nie wyjaśnił co to jest przejście dla pieszych, że często chodzą po nich ludzie, a jeśli auto na pasie obok hamuje, to prawdopodobnie nie robi tego bez powodu. Kobieta wjechała prosto w pieszego, który wywinął salto w powietrzu. Portal Kalisz24 Info podaje, że nic mu się nie stało, w co aż trudno uwierzyć. Policja zakwalifikowała więc to zdarzenie jako kolizję, ale i tak zatrzymała kobiecie prawo jazdy.

Potrącenie pieszej, do którego nie mogło dość. Więc jakim cudem doszło?

Zawsze w takich przypadkach podkreślamy, że wina kierowcy to jedno, ale dbanie o własne bezpieczeństwo to drugie. Zrobił to za nas jednak jeden z komentatorów pod filmem, którego pozwolimy sobie zacytować:

Abstrahując od tego,że wina jest po stronie kierowcy,to nigdy bym tak na przejście nie wszedł. Bym tak długo czekał na środku,aż w końcu ktoś się skapnie z tego skrajnego pasa,że w ogóle idę. Szanujcie swoje kości,i rozglądajcie się na pasach. Chyba,że wyznajecie zasadę pierwszeństwa,i lubicie leżeć po szpitalach z połamanymi gnatami.

Nic dodać, nic ująć.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze