Kierowca Seata nagle wjechał pod prąd. Chciał doprowadzić do czołowego zderzenia?
Chwila nieuwagi, bezmyślna decyzja, a na filmie wygląda to jak celowa próba doprowadzenia do tragedii.
Kierujący Seatem Ibizą prawdopodobnie w ostatnim momencie zorientował się, że nie chce skręcać w prawo, tylko kontynuować jazdę na wprost. Odbił więc gwałtownie kierownicą, wyjeżdżając na czołówkę z autorem nagrania. A to dlatego, że w tym miejscu nie mógł jechać prosto i swoim manewrem wjechał pod prąd.
72-latek wjechał na autostradę pod prąd. Zginął
Na nagraniu organizacja ruchu wydaje się tak oczywista i jasna, że zachowanie kierowcy Ibizy można wręcz odebrać jako celową próbę doprowadzenia do zderzenia. Tak oczywiście nie było, ponieważ Seat trzymał się blisko krawężnika, dzięki czemu autor nagrania bez problemu mógł uniknąć kolizji.
Najnowsze
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Niebezpieczna sytuacja i spór dwóch kierowców, którzy są przekonani do swoich racji. Który z nich powinien dostać mandat? -
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić