Kierowca pofrunął na „zakręcie mistrzów”. Aż mu koło odpadło
Tym razem nie trafiło na kierowcę, który zwyczajnie nie umie dostosować prędkości do łuku przed nim. Ten dodatkowo nie brał pod uwagę, że w warunkach zimowych jeździ się trochę inaczej.
Ponownie wracamy na znajomy łuk na Drogowej Trasie Średnicowej, zwany „zakrętem mistrzów”. Zamontowany tam monitoring zarejestrował kolejnego kierowcę, który nie lubi zwalniać, nawet kiedy droga skręca.
Wypadek na „zakręcie mistrzów” i akcja ratunkowa
Temu należy się szczególna uwaga, ponieważ nie wziął on nawet poprawki na warunki zimowe. Wygląda jakby z prawego pasa zjechał lekko na środkowy, chcąc trochę wyprostować łuk. Słabym punktem tego pomysły było to, że przejechał przez niewielki pas śniegu. To wystarczyło, żeby stracił panowanie nad samochodem.
Kolejny kierowca nie sprostał wyzwaniu „Zakrętu Mistrzów”
Tak jak wielu przed nim (i niewątpliwie po nim) uderzył w przydrożny nasyp, a jego auto wzbiło się w powietrze. Wylądowało na szczęście na kołach, ale po chwili jedno z nich odtoczyło się.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: