
Kierowca Bentleya przekroczył prędkość o prawie 100 km/h i myślał, że uniknie mandatu
Złapany przez fotoradar właściciel ekskluzywnego coupe sądził, że uda mu się wymigać od odpowiedzialności. Takiego finału się nie spodziewał.
Ponad rok temu w Słomkowie Mokrym fotoradar zarejestrował pędzącego z prędkością 146 km/h Bentleya (przy ograniczeniu do 50 km/h). Tak rażące przekroczenie prędkości powinno zakończyć się wysokim mandatem i odebraniem prawa jazdy na 3 miesiące.
Babcia chciała ochronić wnuczka-pirata. Zapłacili oboje
Właściciel luksusowego coupe chciał być jednak sprytny i na przesłane zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia, odmówił wskazania komu powierzył swój pojazd oraz kto nim kierował. Liczył, że w ten sposób zostanie na niego jedynie nałożona grzywna w wysokości 500 zł za niewskazanie sprawcy.
Kolejny kierowca chciał się wymigać od mandatu. Takiego obrotu spraw się nie spodziewał
Wątpliwości co do tożsamości kierowcy nie miał jednak inspektor CANARD prowadzący sprawę, ponieważ na zdjęciu z fotoradaru dobrze widać kto siedział za kierownicą. Wystarczyło tylko porównać wizerunek tej osoby ze zdjęciem na prawie jazdy właściciela auta.
Sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że kierowca Bentleya musi zapłacić grzywnę 1500 zł oraz zwrócić koszty postępowania.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: