Ken Block i jego mega gymkhana w Madrycie – galeria

Przybył, zobaczył, zwyciężył. Ojciec gymkhany - Ken Block - był zdeterminowany, żeby zgotować prawdziwe show fanom motorsportu oglądającym finały europejskiej serii Gymkhana GRiD 2014 w Madrycie w miniony weekend. Dotrzymał słowa i zaserwował wszystkim niesamowity występ w zawodach.

Bogata galeria zdjęć z zawodów tutaj.

To był skwarny dzień w stolicy Hiszpanii, lecz akcja na torze była jeszcze gorętsza, a rywalizacja zażarta jak zawsze na finałach GG.

KB43 zaliczył imponujące przejazdy w kolejnych rundach zawodów, by w wielkim finale spotkać się z Jakem Archerem (Subaru Impreza), któremu również nie pozostawił złudzeń, kto w tym dniu był najlepszy.

– Jestem niesamowicie podniecony tym, że udało mi się tutaj wygrać. Moi rywale jeździli wspaniale, tor był świetny, a więc bardzo przyjemnie mi się dziś jeździło. Cieszę się również, że wygrane przeze mnie 10 000 euro będę mógł przekazać Keep A Breat Foundation, którą wspieram przez cały rok. Nie mogę się już doczekać finałów w przyszłym roku – powiedział Ken po zawodach.

fot. MCH Photo

Amerykanin zwyciężył w klasie supercar, ale nie był on jedynym kierowcą Monstera, który stanął w minioną sobotę na najwyższym stopniu podium. Luke Woodham spełnił swoje marzenia i zwyciężył w klasie aut z napędem na tylną oś (RWD). W finałowym, niezwykle wyrównanym przejeździe pokonał swojego rodaka Adama Eldera i zgarnął czek na 5000 euro.

Klasa aut z napędem na obie osie (AWD) padła łupem Dmitrija Sribnyja. W finałowej rozgrywce problemy z autem spotkały jego rywala, na co dzień startującego w Rallycrossowym Mistrzostwach Świata Reinisa Nittissa, który musiał wycofać się z rywalizacji i oddać bez walki zwycięstwo w finale Rosjaninowi.

Problemy techniczne dopadły też w Madrycie Vaughna Gitting Jr’a oraz Liama Dorana. – Jestem załamany, że nie mogłem jechać dalej, bo to jest to, co kocham robić… Oglądanie rywalizacji tych gości to również była jednak świetna zabawa. Nie potrafię wymienić innego takie eventu, w którym zwykli kierowcy mogą stanąć do pojedynku z gwiazdami motorsportu – powiedział Vaughn.

Podczas całego dnia publiczność oglądającą finały GG zabawiali stunter samochodowy Terry Grant, drifterzy Steve ‘Baggsy’ Biagioni oraz Shane Lynch oraz żużlowy mistrza świata z ubiegłego sezonu Tai Woffinden.

Z każdym rokiem Gymkhana GRiD jest coraz większa, a edycja 2014 była zdecydowanie najlepsza z dotychczasowych. Opony spalone, szczęki upuszczone, bohaterowie wyłonieni!

A jak było w zeszłym roku? Pechowo dla Kena…

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze