
Kaskaderka, która straciła rękę w wypadku motocyklowym na planie, wygrała proces
Olivia Jackson dublowała Milę Jovovich podczas sceny pościgu na motocyklu. Musiała czekać pięć lat na to, żeby sąd przyznał, że wypadek nie był spowodowany jej błędem.
Wypadek miał miejsce w 2015 roku na planie filmu „Resident Evil: Ostatni rozdział”. Ekipa kręciła w Kapsztadzie scenę, w której główna bohaterka, grana przez Milę Jovovich, bierze udział w pościgu jadąc na motocyklu. Jedno z ujęć kręcone było za pomocą kamery na dźwigu, który znajdował się na pojeździe jadącym w przeciwnym kierunku. Wykorzystano w nim dublerkę, Olivię Jackson, dla której skończyło się to bardzo tragicznie.
Uderzyła ona w dźwig z dużą prędkością i chociaż przeżyła, miała wykręcony kręgosłup, sparaliżowaną lewą część ciała, a połamane żebra przebiły jej płuca. Obrażenia lewej ręki okazały się na tyle duże, że musiano ją amputować powyżej łokcia. Przez 17 dni była w śpiączce, a na poranionej twarzy do dziś zostały jej blizny.
Za winnych tego wypadku sąd w Południowej Afryce orzekł firmę Bickers Actions SA, która operowała dźwigiem i filmowała scenę. W opinii sędziego ujęcie nie było odpowiednio zaplanowane i nie zadbano właściwie o bezpieczeństwo. Olivia Jackson nie wiedziała na przykład, że reżyser nakazał kierowcy dźwigu nagrywanie z bliższej odległości, aby nadać scenie więcej dramatyzmu. Oskarżeni próbowali zrzucić winę na kaskaderkę oraz na awarię motocykla, ale sąd odrzucił te oskarżenia.
Kwota odszkodowania, jakie otrzyma Jackson, nie została ujawniona.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: