Już ktoś rozbił swojego McLarena Senna

Limitowany i niebotycznie drogi, najszybszy model w historii McLarena, został uszkodzony niedługo po tym, jak wyjechał od dilera.

Współczesne samochody sportowe są tak naszpikowane elektroniką, że nawet niedoświadczony kierowca może się poczuć w nich pewnie. Kiedy jednak mamy do czynienia z supersamochodami lub tak zwanymi hipersamochodami, nadal potrzebne są odpowiednie umiejętności i sporo rozwagi.

Tego z pewnością zabrakło świeżo upieczonemu właścicielowi McLarena Senna, który odebrał swój egzemplarz od dilera w Monachium. Jak można wnioskować ze zdjęć, prawdopodobnie zbyt gwałtownie wcisnął gaz, auto zarzuciło tyłem i nie udało się go w porę wyprowadzić z poślizgu. Według wstępnych ustaleń policji, samochód nie jechał z dużą prędkością – około 50 km/h.

Właścicielem brytyjskiego bolidu jest 43-letni biznesmen, który wiele się swoim nabytkiem nie nacieszył. Auto ma przejechane niecałe 100 km.

McLaren Senna to następca modelu P1, ale w przeciwieństwie do niego nie jest hybrydą. 800 KM generuje wyłącznie z podwójnie doładowanego silnika V8 o pojemności 4 litrów. Auto waży zaledwie 1198 kg i może rozpędzić się do 100 km/h w 2,7 s, a do 200 km/h w 6,8 s. Powstało tylko 500 sztuk tego modelu, a cena podstawowa wynosiła 750 tys. funtów. Nie zdziwimy się więc jeśli okaże się, że koszt naprawy, choć uszkodzenia nie wydają się duże, będzie naprawdę spory.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze