Juke – kobiecy crossover Nissana
Nowy model Nissana wygląda ciekawie, intrygująco i ewidentnie... kobieco. Ma łagodne linie, choć zadziorny nieco przód nadwozia i przetłoczenia na masce przechodzące w agresywne reflektory. Opadający dach, krótki tył i wydłużony front auta, nasuwają skojarzenia z samochodami coupe.
Już dziś Nissan potwierdza nazwę swojego nowego, małego crossovera. Jego sprzedaż rozpocznie się w październiku, po premierze na marcowym Salonie Motoryzacyjnym w Genewie i będzie to już czwarty model tego typu w europejskiej ofercie Nissana. Będzie się plasował między kompaktowym, rodzinnym Note, a większym crossoverem Qashqai. Juke zjedzie z taśm fabryki w Sunderland w Wielkiej Brytanii (podobnie jak Qashqai, Qashqai+2 i Note).
![]() |
|
fot. Nissan
|
Z badania rynku przeprowadzonego na zlecenie japońskiego koncernu wynika, że w Europie istnieje duża liczba potencjalnych klientów zainteresowanych zakupem małych i kompaktowych samochodów, którzy aktualną ofertę sztampowych modeli w tym segmencie uważają za nieciekawą, mało oryginalną i niespełniającą ich potrzeb.
– Nasza filozofia przełamywania konwencji zastosowana w przypadku Qashqaia okazała się wielkim sukcesem. Właśnie przekroczyliśmy próg 500 000 sprzedanych egzemplarzy tego samochodu i wyciągnęliśmy pewne wnioski, które zamierzamy wykorzystać przy okazji modelu Juke. Jesteśmy przekonani, że czeka nas kolejny sukces – twierdzi Simon Thomas z Nissana.
Nie możemy się doczekać na więcej szczegółów i oczywiście będziemy trzymać rękę na pulsie.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: