Joanna Modrzewska w rajdzie enduro w Albanii

Startująca pod patronatem Motocaina.pl Joanna Modrzewska pokonuje kolejne trudne oesy motocyklowego rajdu enduro w Albanii. Dzieli się z nami swoimi emocjami z trasy.

fot. marathonrally.com

„Kolejne wyzwanie przede mną…

Choć trochę już pojeździłam w różnych rajdach, to jednak przed Rally Albania 2012 czuje lekki respekt. Ten rajd jest zupełnie inny, niż wszystkie pozostałe, w których starowałam. W Polsce (przynajmniej na rajdach organizowanych przez ORE) istotą rzeczy jest bardzo precyzyjna nawigacja, nierzadko z dokładnością do 10 m. Trudności techniczne na „Bajach” nie są bardzo duże. W rajdach marokańskich – dla odmiany – nawigacja była dziecinnie łatwa, ale długie etapy wymagały sporej wytrzymałości i momentami sporych umiejętności technicznych. Teraz w Albanii ma być jedno i drugie.

fot. z archiwum Joanny Modrzewskiej

Nawigacja w Rally Albania 2012 odbywa się wyłącznie za pomocą tzw. roadbooków, czyli obrazkowego opisu trasy umieszczonego w przewijarce. GPS-y są zabronione. Roadbooki będą nas prowadziły poprzez gąszcz górskich ścieżek, gdzie o pomyłkę nietrudno. Ci, którzy myślą, że da rade pojechać po śladach bardzo się mylą. Skaliste podłoże dobrze maskuje odciski opon. Technicznie też lekko nie będzie. Góry, odcinki po plażach, forsowanie rzek i strumieni. Zimą w Albanii było dużo śniegu, który teraz się topi tworząc miejscami w zagłębieniach jeziora błota. Dodatkowym utrudnieniem jest liczba startujących pojazdów wynosząca całe 150. Nas (czyli motocyklistów) jest nie mniej ni więcej, a 120 sprzętów. Nigdy jeszcze nie startowałam w tak licznej grupie i już samo to stanowi pewne wyzwanie. Moim celem jest ukończenie tego trudnego rajdu, a marzeniem zmieszczenie się w pierwszej połowie. Dziewczyny w rajdzie: na motocyklach są nas zaledwie cztery. Oprócz mnie na liście startowej jest jeszcze jedna Polka – Ola Trzaskowska, z którą znamy się od dawna, Greczynka i Holenderka.

fot. z archiwum Joanny Modrzewskiej
fot. z archiwum Joanny Modrzewskiej

Rajdy to nie tylko rywalizacja. Cieszę się, że zobaczę prawie całą Albanię, choć czasu na podziwianie cudów przyrody dużo nie będzie. Mam tylko nadzieję, że biwaki będą w pięknych miejscach. Słyszałam, że Albańczycy bardzo miło przyjmują rajdowców. W końcu dla nich Rally Albania jest jedną z najważniejszych imprez sportowych w roku.

Czuję się dobrze przygotowana i dzięki moim kolegom, będę miała znakomite wsparcie techniczne. Jak pójdzie, zobaczymy…

Na pewno będzie ciekawie, a „motylki” w brzuchu ustąpią jak zwykle w trakcie prologu.

Początek rajdu już w nadchodzącą sobotę 9.06.2012 w Tiranie. Impreza trwa przez tydzień.

Trzymajcie kciuki”

W minioną niedzielę, już po pierwszych oesach Joanna napisała:

„Pierwsze dni już za nami. Niestety jedni rozwalili motocykle inny połamali nogi, ja zgubiłam się w górach, tracąc na tym trochę czasu. Nawigacja bardzo trudna, drogi wymagające, ale do przejechania… 46 stopniowy upał, utrudnia jazdę oraz normalne funkcjonowanie … Start odbył się z dużym opóźnieniem (ruszyliśmy dopiero po 11), gdyż samochód organizatora utopił się w morzu 🙂
Jutro kolejne zmagania!”

Oczywiście, że trzymamy! Rajd trwa do 15 czerwca.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze