Jeszcze większy, nowy Volkswagen Golf Sportsvan – galeria
Po raz kolejny rodzina Golfa się powiększa. Podczas Międzynarodowej Wystawy Samochodowej (IAA) we Frankfurcie Volkswagen zaprezentuje studyjną wersję nowego Golfa Sportsvan.
Volkswagen Golf Sportsvan |
fot. Volkswagen |
Golf Sportsvan ma miec jeszcze bardziej przestronne i dające wiele możliwości aranżacji wnętrze (tylna kanapa przesuwana o 180 mm, pojemność bagażnika wynosząca ponad 1.500 litrów). W wersji podstawowej do wyposażenia seryjnego będą należały takie elementy, jak XDS+, hamulec multikolizyjny, klimatyzacja, siedem poduszek powietrznych, elektroniczny hamulec postojowy, radio z 5-calowym ekranem dotykowym, podłoga bagażnika z możliwością ułożenia na różnej wysokości oraz osłona przestrzeni bagażowej.
Dodatkowo do Golfa Sportsvan wprowadzone zostaną systemy wspierające kierowcę. Po raz pierwszy w Golfie dostępny będzie Blind Spot Sensor z asystentem ułatwiającym wyjechanie z miejsca parkingowego, który ostrzega podczas jazdy przed pojazdami znajdującymi się w martwym polu. Przy wyjeżdżaniu tyłem z miejsca parkingowego system rozpoznaje także pojazdy zbliżające się z boku, bardzo często niewidoczne dla kierowców. W przypadku zagrożenia kolizją, system automatycznie zainicjuje awaryjne hamowanie. Ponadto do dyspozycji będą także inne rozwiązania, takie jak adaptacyjna regulacja zawieszenia DCC, system obserwacji otoczenia Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania w mieście, automatyczny tempomat ACC i asystent utrzymania pasa ruchu.
Golf Sportsvan będzie oferowany z paletą sześciu silników o spektrum mocy od 63 kW/85 KM do 110 kW/150 KM, wyposażonych seryjnie w system Start-Stop. Wszystkie jednostki napędowe dostępne w momencie wprowadzenia na rynek będą spełniały normę emisji spalin Euro6. O ich efektywności może świadczyć na przykład silnik 1.6 TDI BlueMotion o mocy 110 KM: przewiduje się, że będzie on zużywał zaledwie 3,7 l/100 km (emisja CO2: 95 g/km).
Zobacz też jakie inne auta zostaną zaprezentowane we Frankfurcie – tutaj.
Najnowsze
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
Jeśli sądzicie, że informacja od diagnosty, że wasz samochód ma jakąś poważną usterkę i nie może przejść przeglądu, to najgorszy możliwy scenariusz, to jesteście w poważny błędzie. Wizyta w Stacji Kontroli Pojazdów może zakończyć się znacznie gorzej. -
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
-
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
-
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
Zostaw komentarz: