Jeden kierowca jechał jak szalony. Drugi mógł uniknąć kolizji, ale wolał nie?
Nie ma wątpliwości, że poważne zagrożenie stworzył tutaj kierujący Audi. Ale po obejrzeniu nagrania, jakoś nie przekonuje nas tłumaczenie poszkodowanego kierowcy.
Kierowca auta z kamerą wjechał na drogę S7 za tirem i zmienił pas na lewy, żeby go wyprzedzić. Niedaleko z przodu jechał kolejny ciągnik z naczepą, więc nagrywający pozostał na lewym pasie. Nagle zobaczył w lusterku bardzo szybko zbliżające się auto i zaczął je obserwować. „Nie zdąży…” skomentował na ułamek sekundy przed tym, gdy doszło do uderzenia.
Chciał uniknąć wypadku, ale zmienił zdanie?
Kierowca Audi (różne są wersje tego, jaki mógł być to model) próbował wyprzedzić nagrywającego prawym pasem i wrócić na lewy, zanim dogonią tira. Prawie mu się udało. Uszkodzenia chyba nie były poważne (głównie blacha i plastik), bo Audi pognało dalej. Autor nagrania chciał je dogonić, ale był bez szans.
Prosi teraz o pomoc w identyfikacji sprawcy kolizji, tłumacząc przy okazji szczegółowo, jak doszło do zdarzenia. Wyjaśnia, że był zaskoczony pojawieniem się tak szybko jadącego samochodu (przypominamy o skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną!). Podkreśla też, że sam nie lubi blokowania lewego pasa i zawsze przepuszcza szybciej jadące samochody. Miał możliwość zrobić to w tym momencie, ale bał się zderzenia z Audi na prawym pasie. Bał się też zwolnić, aby drugi kierowca zdążył zrobić slalom. Niestety na nagraniu widać, że oba sposoby uniknięcia zdarzenia były właściwe. Widać też, że poszkodowany był dokładnie rozeznany w sytuacji, ale zamiast działać i skorzystać z jednej z dwóch okazji do uniknięcia kolizji (to prawny obowiązek każdego kierowcy), jechał swoim tempem i tylko komentował sytuację.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Komentarze:
Marian Koniuszko - 11 listopada 2021
Tego leszcza co nagrywał to bym odje……ał.
Specjalnie przyspieszyl.