Jechał przez Warszawę 200 km/h! Ferrari bez badań technicznych!
Policjanci z grupy Speed podczas patrolu natknęli się na kierowcę Ferrari, który bardzo chciał sprawdzić możliwości swojego włoskiego supersamochodu. Trzeba przyznać, że 200 km/h w terenie zabudowanym to niezły wyczyn, który pirat drogowy zapamięta na długo.
Policjanci z grupy Speed patrolowali rejon mostu Północnego, kiedy zauważyli kierowcę Ferrari, który zaczął mocno przyspieszać, kierując się w stronę ul. Pułkowej. Funkcjonariusze ruszyli za nim, dokonując kolejnych pomiarów prędkości (pomimo obowiązku zatrzymania pirata drogowego natychmiast po zarejestrowaniu wykroczenia). W pewnym momencie widać, że radiowóz jedzie 230 km/h, próbując nadążyć za Ferrari. Kiedy kierowca włoskiego supersamochodu naciska na hamulec, policjanci dokonują kolejnego pomiaru (błędnego, ponieważ zbliżają się do pojazdu ściganego), który daje wynik 198,4 km/h. Dopiero wtedy go zatrzymują.
Za kierownicą Ferrari siedział 41-letni mieszkaniec Łomianek. Został on ukarany 500-złotowym mandatem oraz 10 punktami karnymi. Kierowca stracił również prawo jazdy na 3 miesiące z uwagi na fakt przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h (w miejscu gdzie zauważyła go policja, obowiązuje ograniczenie do 80 km/h).
Co więcej, okazało się, że Ferrari nie ma aktualnych badań technicznych. Wygasły one w lipcu zeszłego roku. Wobec tego policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Popieram
Anonymous - 5 marca 2021
Żenada punków 10 ale kary to powinno być 50.000 zeby choć trochę zabolało a prawko na 5 lat
Anonymous - 5 marca 2021
Gościu nie zazdrość auta 50.000 to Ty w 2lata nie zarobisz a komus życzysz żeby tyle kary zapłacił.
Anonymous - 5 marca 2021
Kara nie warta tego pościgu. Przecież mógł znów ktoś zginąć.
Anonymous - 5 marca 2021
> Został on ukarany 500-złotowym mandatem oraz 10 punktami karnymi. Kierowca stracił również prawo jazdy na 3 miesiące
hahahahhha
(kierowca pewnie zareagował podobnie :D)